Zdjęcie: Ppłk Stefan Michalczak (fot. Jerzy Żygadło / Podparpacki Urząd Wojewódzki w Rzeszowie)
Reklama

10 grudnia na wieczną wartę odszedł podpułkownik w stanie spoczynku Stefan Michalczak ps. „Brzoza”. Jako żołnierz Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej, był jednym z ostatnich świadków historii dramatycznych lat II wojny światowej.

Był też niezwykle zasłużonym działaczem społeczny Podkarpacia. Miał 104 lata.

Młodość przerwana wojną

Jego odejście kończy ważny rozdział w pamięci o Polskim Państwie Podziemnym, ale jednocześnie przypomina o niezwykłej sile ludzi, którzy mimo prześladowań i upływu czasu, do końca życia pozostali wierni złożonej przysiędze.

Stefan Michalczak urodził się 24 lutego 1921 roku w Herren Steinfeld w Niemczech, gdzie chwilowo mieszkali jego rodzice. Kilka lat później rodzina wróciła do Starachowic, które stały się jego miejscem dorastania.

Gdy wybuchła II wojna światowa, miał zaledwie 18 lat. Już w październiku 1939 roku zaangażował się w działalność konspiracyjną, najpierw w Związku Walki Zbrojnej, później w strukturach Armii Krajowej Okręgu Radom-Kielce. Jako łącznik drużyny dywersyjno-sabotażowej działał na terenie radomsko-kieleckim, wykonując zadania, które często decydowały o życiu lub śmierci.

Wspominał później, że wojenne wybory były oczywiste, choć niosły ogromne ryzyko. Po wojnie przyszła jednak kolejna próba – inwigilacja i szykany ze strony komunistycznego aparatu bezpieczeństwa. „Aresztowało mnie UB, namawiali na współpracę. Powiedziałem tym szpiclom, że z bandytami nie współpracuję” – relacjonował po latach. Przez wiele lat ukrywał swoją akowską przeszłość, obawiając się represji. Ujawnił się dopiero w 1966 roku.

To właśnie wtedy, ze względu na ciągłe naciski i obserwację, zdecydował się przeprowadzić do Rzeszowa. Przez dekady pracował w Gospodarce Komunalnej i Terenowej, angażując się jednocześnie w życie społeczne.

Rodzinne życie i kombatancka działalność

W 1950 roku ożenił się z Heleną, z którą stworzył wieloletni, ciepły dom. Był ojcem Gabrieli, dziadkiem trojga wnuków (Anny, Łukasza i Katarzyny), a także pradziadkiem czworga prawnuków. Rodzina zawsze podkreślała jego dobroć, skromność i siłę charakteru.

Reklama

Choć życie nie szczędziło mu trudnych doświadczeń, pozostawał człowiekiem pogodnym i głęboko przywiązanym do bliskich. Po upadku komunizmu mógł wreszcie w pełni działać na rzecz środowiska kombatanckiego. Od 1992 roku z ogromnym zaangażowaniem pracował w Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Podkarpackiego.

Przez 33 lata niestrudzenie przypominał o historii Polskiego Państwa Podziemnego, brał udział w uroczystościach patriotycznych, rocznicach, przysięgach żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, spotkaniach z młodzieżą i w wydarzeniach, które budowały lokalną świadomość historyczną.

Był Honorowym Prezesem rzeszowskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, a jego zaangażowanie doceniali zarówno kombatanci, jak i przedstawiciele władz województwa.

Bohater odznaczony za zasługi

Ppłk Stefan Michalczak był członkiem Korpusu Weteranów Walk o Wolność i Niepodległość Ojczyzny. Za swoje zasługi otrzymał liczne odznaczenia państwowe i wojskowe, w tym m.in. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Srebrny Krzyż Zasługi, Krzyż Partyzancki, Krzyż Armii Krajowej, Medal Wojska Polskiego, Medal „Pro Memoria”, „Pro Patria” oraz odznaczenia honorowe ŚZŻAK. Dla wielu był nie tylko bohaterem, ale i symbolem pokolenia, które nigdy nie złamało danego słowa i które wolność traktowało jako zobowiązanie, a nie przywilej.

W pamięci mieszkańców Rzeszowa i Podkarpacia pozostanie jako osoba wyjątkowo życzliwa, otwarta i niezwykle oddana służbie Polsce. Mimo sędziwego wieku, aż do ostatnich miesięcy uczestniczył w ważnych wydarzeniach patriotycznych, zawsze dumny z biało-czerwonych wartości, które nosił od młodości.

To nie tylko odejście zasłużonego weterana, lecz pożegnanie całej epoki – epoki ludzi, którzy udowodnili, czym jest honor, odwaga i niezłomność. Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Podkarpacki poinformował, że pogrzeb ppłk. Stefana Michalczaka odbędzie 13 grudnia (sobota) o godz. 11:30 na Cmentarzu Pobitno w Rzeszowie.

Czytaj więcej:

Black Hawk nad Soliną. Kontrterroryści działali w trudnych bieszczadzkich warunkach [ZDJĘCIA, WIDEO]

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama