Lubisz się śmiać? A może po prostu miałeś ciężki tydzień? Jeśli tak, to w niedzielę czeka cię poważna terapia śmiechem z kabaretem „Poważna Sprawa”, który bardzo poważnie traktuje swoich rzeszowskich „pacjentów” i nie tylko ich.
Rok temu w Rzeszowie powstał kabaret „Poważna Sprawa”, który tworzy dziewięciu aktorów-amatorów oraz autorów skeczy, scenek i piosenek. Na swoim komediowym koncie mają już liczne występy na gminnych i miejskich scenach oraz domach kultury. Ostatnio można było ich zobaczyć w Tarnobrzegu na jarmarku Dominikańskim.
Obecnie przygotowują się wraz z grupą taneczną T-8 do październikowej Gali Humoru i Tańca, która odbędzie się w rzeszowskim klubie Life House.
Dziewięcioosobowa grupa zdecydowała się tworzyć rzeszowski kabaret z prostego powodu. – Od czasów kabaretu „Kaczka Pchnięta Nożem” nie ma w Rzeszowie kabaretu, działającego profesjonalnie i na stałe. Chcemy tę lukę po prostu wypełniać – twierdzi Marek Gargas, twórca Kabaretu „Poważna Sprawa”.
Umiejętności „Poważnej Sprawy” „od kuchni” będzie można podpatrzeć na otwartej próbie połączonej z mini spektaklem, która odbędzie się w niedzielę (3 września) o godz. 16:00 w siedzibie kabaretu przy ul. Śniadeckich 2.
– Jeżeli chcesz nas poznać i spędzić niedzielne popołudnie pełne dobrej zabawy oraz zobaczyć, jak wygląda praca aktorska „od kuchni” to dajemy Ci taką możliwość – zachęcają twórcy kabaretu.
Podczas próby zobaczymy m.in. scenki z takich skeczy jak: „Bezrobotna w urzędzie pracy”, „Mnich tybetański”, „Last minute”, „Randka w ciemno”. – Wstęp na naszą próbę jest wolny, najlepiej z uśmiechem na twarzy. Ale, jeżeli ktoś ma „doła”, to go z niego wyciągniemy i wyjdzie cały w skowronkach – twierdzi Marek Gargas.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl