Przyczyną śmierci współzałożyciela firmy Nowy Styl były wielonarządowe obrażenia głowy i klatki piersiowej. Tak uznali biegli po przeprowadzonej sekcji zwłok Jerzego Krzanowskiego.

Ciało znaleziono kilkaset metrów od domu

Ciało Jerzego Krzanowskiego, współzałożyciela firmy Nowy Styl, znalezione zostało w nocy z 6 na 7 czerwca, kilkaset metrów od domu w Krościenku Wyżnym. Śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania jego śmierci wszczęła Prokuratura Rejonowa w Krośnie.

Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krośnie prok. Marta Kolendowska-Matejczuk, prokuratura otrzymała protokół z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok Jerzego Krzanowskiego wraz z opinią sporządzoną przez biegłych z zakresu medycyny sądowej z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej UJ w Krakowie.

Obrażenia wielonarządowe głowy i klatki piersiowej

– Na podstawie wyników przeprowadzonych badań sekcyjnych biegli uznali, iż do zgonu Jerzego Krzanowskiego doszło w związku z obrażeniami wielonarządowymi głowy i klatki piersiowej, które mogły powstać wskutek upadku – poinformowała prok. Kolendowska-Matejczuk.

Dodała, że prokurator zwrócił się do biegłych o uzupełnienie opinii, m.in. w zakresie zgromadzonej w śledztwie dodatkowej dokumentacji medycznej Jerzego Krzanowskiego.

Zastrzegła jednocześnie, że na chwilę obecną prokuratura nie będzie podawać więcej informacji w sprawie. Te będą przekazywane po uzupełnieniu opinii przez biegłych.

Wyszedł pobiegać

Krzanowski był poszukiwany od czwartku, 6 czerwca, od godz. 14, kiedy jego zaginięcie zgłosiła rodzina. Około godz. 1 w nocy z czwartku na piątek 7 czerwca ratownicy odnaleźli ciało mężczyzny.

Jerzy Krzanowski to jeden ze współzałożycieli, obok brata Adama, firmy Nowy Styl. Spółka jest jednym z największych w Europie producentów mebli biurowych. Krzanowski był jednym z najbogatszych Polaków.

W 2016 r. biznesmen usłyszał zarzuty korupcyjne. Razem z nim została zatrzymana b. wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu SA Patrycja Z. i cztery inne osoby. Krzanowski nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i mówił, że jest niewinny.(PAP)

api/ agz/

Reklama