Policjanci zatrzymali 37-letnią mieszkankę województwa lubelskiego. W ciągu ostatnich kilku tygodni wielokrotnie okradła pacjentów w podkarpackich szpitalach.
Kobieta została złapana na gorącym uczynku w ubiegły weekend, gdy okradła pacjenta na jednym z oddziałów szpitala w Mielcu. Wcześniej podała się, że za koleżankę córki jednego z pacjentów. Wykorzystała moment, że mężczyzna nie może wstać z łóżka, ponieważ ma podłączoną kroplówkę. Wyciągnęła z szafki należący do niego portfel, a z portfela pieniądze.
Pacjent zaczął krzyczeć. Złodziejka została zatrzymana przez personel szpitala, który wezwał policję. Policjanci przy kobiecie znaleźli także dowody osobiste, legitymacje emeryta oraz różne dokumenty należące do innych osób, które okradła.
Jak się okazało sprawczynią kradzieży jest 37-letnia mieszkanka powiatu biłgorajskiego. w maju tego roku opuściła mury zakładu karnego, gdzie odbywała karę za podobne przestępstwa. Funkcjonariusze ustalili, że kobieta od początku sierpnia okradała pacjentów w różnych szpitalach na terenie Podkarpacia. Wchodziła na oddziały i okradała pacjentów, którzy spali lub ze względu na stan zdrowia nie mogli się poruszać.
Kobieta przyznała się do kradzieży. Wyjaśniła to, że był jej sposób na życie i stałe źródło utrzymania. Na wniosek mieleckiej prokuratury sąd zastosował wobec kobiety środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakaz opuszczania kraju.
redakcja@rzeszow-news.pl