Na paradontozę cierpi 7 na 10 Polaków. Obok próchnicy to najczęstsze schorzenie jamy ustnej, jednak znacznie bardziej niebezpieczne.
Magdalena Siuta, stomatolog z Przychodni Rodzinnej i Stomatologicznej CM Medyk w Rzeszowie.
Minimum dwa razy do roku powinniśmy pokazywać się w gabinecie stomatologicznym na profilaktyczny przegląd naszych zębów. Często choroby dziąseł czy zębów są bez objawowe – zęby nie bolą, dziąsła nie krwawią. A skoro zęby nie bolą myślimy, że są zdrowe. Nic bardziej mylnego.
Szybko wykrytą paradontozę można zatrzymać, z kolei próchnicę – łatwo wyleczyć.
Paradontoza, najprościej mówiąc – zapalenie przyzębia, nieleczona może doprowadzić do utraty zęba i wpłynąć na kondycję naszego całego organizmu. Choroba nierzadko jest lekceważona, ponieważ przebiega bezobjawowo. Gdy pojawia się krwawienie – jeden z symptomów choroby, lekceważymy je. Zamiast pójść do lekarza i poddać się leczeniu, sięgamy m.in. po pasty lecznicze czy żele, które niestety działają tylko objawowo, nie lecząc przyczyny i nie zatrzymując trwale postępu choroby.
Powstanie paradontozy wiąże się m.in. z nieprawidłowym myciem zębów. Jest przyczyną choroby blisko w 90 proc. przypadków. Jak więc zapobiec jej powstaniu? Najlepszym sposobem jest profilaktyka. Prawidłowa higiena jamy ustnej, zdrowa dieta, zabiegi higienizacyjne przeprowadzone w gabinecie stomatologicznym oraz regularne wizyty kontrole. Wcześnie wykrytą chorobę można zatrzymać!
Podczas wizyty profilaktycznej stomatolog przeprowadzi również instruktaż prawidłowej higieny ustnej. Wybierze dla nas szczoteczkę, pokaże jak prawidłowo codziennie dbać o nasze zęby. Zdarza się, że dobieramy za miękką lub za twardą szczoteczkę. Nie dla każdego będzie także nić dentystyczna czy przypadkowo wybrany płyn do higieny. Sposób szczotkowania zębów też ma znaczenie.
Próchnica, problem nie tylko dzieci
Podczas wizyty kontrolnej, dzięki specjalistycznemu sprzętowi, możemy zauważyć powstającą próchnice, która nie jest widoczna „gołym okiem”. Wcześnie wykrytą próchnicę możemy wyleczyć już podczas jednej wizyty. Z kolei wykryta w późniejszym stadium może doprowadzić do powikłań takich jak, zapalenie nerwa czy utratę zęba.
Podczas profilaktycznego badania pod „lupę” lekarz bierze nie tylko zęby, ale także m.in. błonę śluzową w kierunku profilaktyki raka jamy ustnej