22-latek odpowie za kradzież audi. Tankując skradziony samochód, pomylił olej napędowy z benzyną. Uciekającego pieszo mężczyznę zatrzymali policjanci.
W pierwszym tygodniu grudnia, właściciel audi zaparkował przed sklepem w Harasiukach w powiecie niżańskie. Przyjechał na szybkie zakupy, nierozważnie zostawił w stacyjce kluczyki, a w samochodzie dowód rejestracyjny.
– W trakcie zakupów usłyszał głośny pisk opon odjeżdżającego samochodu, jednak nie skojarzył tego faktu z kradzieżą własnego auta. Kiedy wyszedł ze sklep, audi już nie było – relacjonuje Anna Kowalik z niżańskiej policji.
Właściciel audi powiadomił policjantów, którzy rozpoczęli poszukiwania złodzieja. Komunikat o kradzieży pojazdu przekazano sąsiednim jednostkom policji.
Po trzech godzinach sprawca został zatrzymany w Jarosławiu. Okazało się, że na stacji benzynowej do skradzionego audi zatankował olej napędowy zamiast benzyny, przez co pojazd nie chciał ruszyć.
– Chciał kupić jeszcze papierosy i próbował zapłacić kartą, na której nie było środków. Mężczyzna uciekł ze stacji, pozostawiając skradziony samochód – dodaje Kowalik.
Pracownicy stacji powiadomili policję w Jarosławiu. Kilka minut po zgłoszeniu sprawca był już w rękach policjantów. Okazał się nim 22-letni mieszkaniec Biłgoraja. Był trzeźwy. Pojazd został zwrócony właścicielowi.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl