Na ulicy Langiewicza w Rzeszowie pijany kierowca volkswagena uderzył w tył hyundaia, a w Białce pijana kierująca uderzyła w betonowy przepust. Wśród rannych jest 4-letnie dziecko.
Do pierwszego wypadku doszło około godz. 20:00 na skrzyżowaniu ulic Langiewicza i Akacjowej. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący volkswagenem passatem, 27-letni mieszkaniec Rzeszowa, jadący ul. Langiewicza w kierunku Jagiellońskiej najechał na tył Hyundaia Elantra. Jego kierujący zatrzymał się przed osobowym mercedesem. Pchnięty hyundai uderzył w skręcającego w lewo mercedesa. Natomiast kierujący passatem zjechał na prawą stronę jezdni i uderzył w ogrodzenie.
Biorące udział w zdarzeniu samochody zostały uszkodzone, a kierujący hyundaiem z obrażeniami został przewieziony do szpitala. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że sprawca tego zdarzenia, 27-latek kierujący passatem, jechał na „podwójnym gazie”. Miał ponad 1,7 promila. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy. Dodatkowo ustalili, że wobec 27-latka została wydana decyzja o cofnięciu uprawnień do kierowania. Noc spędził w policyjnym areszcie.
Około godz. 21.30 policjanci interweniowali w Białce. 32-letnia kobieta na łuku drogi straciła panowanie nad samochodem, wjechała do przydrożnego rowu i uderzyła w przepust. W wyniku zdarzenia niegroźne obrażenia odniosła jadąca z nią w aucie 4-letnia dziewczynka.
Okoliczni mieszkańcy pomogli im wyjść z pojazdu i do czasu przybycia policjantów udzielili im schronienia. Badanie trzeźwości wykazało u kierującej ponad 2,6 promila alkoholu. Dziewczynka została przewieziona do szpitala, a kobieta została zatrzymana do wyjaśnienia.
redakcja@rzeszow-news.pl