Zdjęcie: KPP w Kolbuszowej (screen)
Reklama

Do 3 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który bez kasku i uprawnień, nie trzymając kierownicy i na dodatek z pasażerem – jechał środkiem drogi w Wilczej Woli. Obaj w organizmie mieli powyżej 2 promili alkoholu.

W niedzielę 4 sierpnia, około godz. 12 w Wilczej Woli, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie zauważyli motocyklistę, który kierował pojazdem bez kasku ochronnego i tablicy rejestracyjnej.

Mężczyzna w trakcie jazdy, nie trzymał rąk na kierownicy i poruszał się całą szerokością jezdni. Dodatkowo przewoził pasażera, który również nie posiadał kasku ochronnego.

Film: KPP w Kolbuszowej

Obaj z promilami

Policjanci tę „radosną jazdę” jazdę nagrali na wideorejestrator i zatrzymali kierowcę. Okazał się nim 44-letni mieszkaniec gminy Dzikowiec.

– Podczas czynności, policjanci ustalili, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania i jest nietrzeźwy. Policyjny alkomat wskazał w jego organizmie blisko 2,5 promila alkoholu – informuje sierżant sztabowy Adrian Kocój, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej.

Pasażerem jednośladu okazał się młodszy o 10 lat kolega, również mieszkaniec gminy Dzikowiec. Policjanci przebadali 34-latka okazało się, że wcale nie był trzeźwiejszy. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie 2,4 promila alkoholu.

Kierowcy za jazdę w stanie nietrzeźwości, grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Ukarani zostaną jednak obaj, za pozostałe naruszenia przepisów ruchu drogowego.

– Wobec obu mężczyzn, zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu – dodaje sierż. sztab. Kocój.

(Red)

Reklama