Siedem zarzutów dotyczących kradzieży postawili rzeszowscy policjanci 56-letniemu mężczyźnie. Okradał on pacjentów w miejscowych szpitalach.
Informacje o złodzieju, który grasuje w szpitalach, uzyskali policjanci z komisariatu na Baranówce. Z ich ustaleń wynikało, że sprawcą powtarzających się kradzieży może być 56-letni mieszkaniec podrzeszowskiej gminy Hyżne.
Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna w piątek może się pojawić w szpitalu MSW przy ul. Krakowskiej. Nie pomylili się.
– Policjanci obserwowali mężczyznę, który chodził pomiędzy oddziałami placówki. Zatrzymali go już poza budynkiem szpitala – informuje Adam Szeląg, rzecznik policji w Rzeszowie.
Przewieziony do komisariatu 56-latek przyznał się, że do szpitala przyszedł po to, by dokonać kradzieży, ale nie znalazł „dogodnej okazji”. Mężczyzna przyznał się również, że od lipca dopuścił się szeregu kradzieży w rożnych szpitalach.
– Kradł pozostawione w salach portfele, saszetki, w których były pieniądze, dokumenty, karty bankomatowe, telefon – dodaje Adam Szeląg. Na jedną ze skradzionych kart, 56-latkowi udało się wybrać pieniądze z bankomatu.
Mieszkańcowi gminy Hyżne policjanci przedstawili siedem zarzutów dotyczących kradzieży w szpitalach przy ulicach Krakowskiej i Rycerskiej.
– Zarzutów może być więcej, ponieważ 56-latek wskazywał również na inne kradzieże – twierdzi Szeląg.
Policjanci pracują nad potwierdzeniem kolejnych zdarzeń w innych rzeszowskich szpitalach i przedstawianiem mężczyźnie następnych zarzutów.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl