21. Brygada Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie ma za sobą bardzo ciężki i trudny rok, ale wciąż jest wzorem i inspiracją dla tych, którzy marzą o wstąpieniu do wojska.
Zdjęcia: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News
W czwartek „Podhalańczycy” świętowali. Przed południem w Kościele Garnizonowym odprawiono mszę. Po nabożeństwie odczytano Apel Pamięci i oddano salwę honorową, złożono wiązanki i wieńce pod tablicą Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich
Po tej części żołnierze wraz z gośćmi przeszli na al. Cieplińskiego w Rzeszowie, niedaleko pomnika gen. Władysława Sikorskiego, odbył się uroczysty apel, były przemówienia okolicznościowe, wręczenia odznaczeń i wyróżnień.
To był naprawdę dobry rok
Uczestników obchodów przywitał gen. bryg. Tadeusz Nastarowicz, dowódca 21. Brygady Strzelców Podhalańskich.
– To był szalenie szybki i owocny rok. Szybki i owocny powinienem zastąpić słowem „dobry”. To był naprawdę dobry rok – rok wielu przedsięwzięć szkoleniowych, kulturalnych, ale przede wszystkim skupiony na rozwoju Brygady – mówił dowódca „Podhalańczyków”.
Podkreślał, że Brygada pozyskiwała „nowe zdolności”, utrzymywała już posiadane i „permanentnie” wspierała straż graniczną w obronie naszej wschodniej granicy.
Gen. Dariusz Lewandowski, zastępca dowódcy 18. Dywizji Zmechanizowanej, były dowódca „Podhalańczyków”, dodał, że miniony rok dla Brygady był bardzo ciężki i trudny. – Potrafiliście przekuć wyzwania na sukces – podkreślił gen. Lewandowski.
„Ojczyzna w najlepszych rękach”
W Święcie Podhalańczyków brały udział władze Podkarpacia, m.in. wojewoda Teresa Kubas-Hul i wicemarszałek Karol Ożóg. Wojewoda Kubas-Hul mówiła, że 21. BSP jest „prawdziwą” duma Podkarpacia i Polski”, wzorem i inspiracją dla nowych pokoleń żołnierzy.
– Przez minione dziesięciolecia żołnierze wielokrotnie wykazywali się męstwem, siłą, odwagą, gotowością do działania i patriotyzmem. I tak pozostało do dziś. Współczesna Brygada to kluczowy element Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej – mówiła wojewoda.
– Dzisiejszy świat stawia przed wami coraz to nowsze wyzwania – zwróciła się do „Podhalańczyków”. Wojewoda podkreślała ich nieprzerwaną gotowość do działania, profesjonalizm, fachowe wyszkolenie, nowoczesność brygady.
– Możemy być pewni, że bezpieczeństwo ojczyzny jest w najlepszych rękach – zaznaczała. -Cała Polska z dumą spogląda na Waszą niezłomną służbę i oddanie – podkreślał z kolei Karol Ożóg. „Podhalańczyków” nazwał „strażnikami naszej wolności i bezpieczeństwa”.
– Niech wasza odwaga, męstwo i determinacja nadal będą wzorem dla przyszłych pokoleń żołnierzy oraz synonimem bezpieczeństwa dla wszystkich obywateli Polski – dodał wicemarszałek Ożóg.
„Podhalańczycy” blisko cywilów
Marcin Deręgowski, wiceprezydent Rzeszowa, podkreślił, że „Podhalańczycy” cały czas udoskonalają swoje umiejętności, współdziałając na poligonach i rywalizując w ćwiczeniach z żołnierzami sojuszniczych armii. – Jesteście blisko nas – cywilów – mówił wiceprezydent.
– Nie tylko nas chronicie przed zagrożeniami militarnymi i w sytuacjach zagrożeń naturalnych, ale również prowadzicie szkolenia, dzięki którym społeczeństwo staje się lepiej przygotowane do samodzielnego przeciwdziałania niebezpieczeństwo – dodał Deręgowski.
Ostatnim elementem święta był uroczysty apel zakończony defiladą pododdziałów 21. BSP.
Po południu „Podhalańczycy” w Parku Jedności Polonii z Macierzą zorganizowali piknik, na którym można było obejrzeć sprzęt wojskowy i skosztować żołnierskiej grochówki.
Kontynuatorzy jednostek górskich
Święto Podhalańczyków odbyło się po raz 31. Przypada ono 26 maja. Tego dnia w 1993 r. na mocy zarządzenia szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego powstała brygada, której rok później MON nakazał przejąć i kontynuować tradycje i dziedzictwo jednostek górskich.
„Podhalańczycy” są wyszkoleni do działań bojowych, zwłaszcza w terenie górskim. Brygada składa się z dziewięciu jednostek, jej zasięg obejmuje Podkarpacie i Dolny Śląsk. Żołnierze biorą udział misjach pokojowych, humanitarnych i stabilizacyjnych.
„Podhalańczycy” służyli m.in w Syrii, Albanii, Kosowie, Iraku, Afganistanie, Bośni, Łotwie, Ukrainie, Włoszech, Libanie i w Czadzie. Pełnili dyżur w Siłach Szybkiego Reagowania NATO. Brygada szkoli też w górach żołnierzy innych jednostek wojskowych.
W szeregach 21. BSP jest około 5 tys. żołnierzy.
(RzN)
redakcja@rzeszow-news.pl