– Będziemy mieli bardzo dobrego kandydata na prezydenta Rzeszowa – zapewniał w piątek w stolicy Podkarpacia poseł Adam Szłapka, sekretarz generalny Nowoczesnej. Ale partia Ryszarda Petru zwraca większą uwagę na to, że Rzeszów co chwilę jest ogrywany przez rząd PiS.
Szłapka w czwartek przyjechał na Podkarpacie. Spotkał się z działaczami i mieszkańcami Krosna oraz Sanoka a w piątek był gościem rzeszowskiego ratusza, gdzie spotkał się z prezydentem Tadeuszem Ferencem. Posłowi Nowoczesnej towarzyszyli lokalni liderzy struktur partii Ryszarda Petru – Anna Skiba i radny Robert Homicki.
Podczas spotkania działaczy Nowoczesnej z Tadeuszem Ferencem poruszane były tematy głównie dotyczącego tego, że rząd PiS co chwilę miastu Rzeszów rzuca kłody pod nogi.
– Sztandarowym przykładem jest zablokowanie pieniędzy na budowę obwodnicy południowej Rzeszowa, która ma kosztować 450 mln zł. Ponadto, blokowany jest projekt budowy Podkarpackiego Centrum Lekkoatletyki. Rząd PiS blokuje również budowę nadziemnej kolejki, bo od dwóch lat nie potrafi zmienić przepisów o transporcie publicznym.
– Rzeszów ma 180 tys. mieszkańców, ma otwartych 300 inwestycji za ok. 600 mln zł. Ma blokowane pieniądze na kolejne inwestycje. To problem nowy, z którym wcześniej Rzeszów się nie spotkał. Pieniądze blokują władze w Warszawie i władze wojewódzkie [na Podkarpaciu rządzi PiS – przyp. red.]. Na sesjach [Rady Miasta Rzeszowa] klub PiS nigdy nie głosuje prorozwojowo. Jest zawsze przeciwko inwestycjom. To karny zespół, który głosuje według dyspozycji z góry – mówił Robert Homicki.
Bo Rzeszów pięknieje
Na spotkaniu z Tadeuszem Ferencem politycy Nowoczesnej poruszali także temat poszerzenia granic administracyjnych Rzeszowa. Niedawno rząd PiS nie zgodził się na to, by stolicę Podkarpacia poszerzyć o gminę Świlcza i sześć podrzeszowskich sołectw.
– Poszerzenie granic to strategiczna kwestia w rozwoju miasta i całego województwa. PiS to blokuje. Polityka PiS-u jest taka, że blokuje pieniądze dla m.in. Rzeszowa i większych ośrodków, które bardzo dobrze sobie radzą. Blokuje, bo w tych ośrodkach nie mieszka ich elektorat. Rzeszów jest pokazywany jako ten bogaty i zły. Nie zgadzamy się na to. Mniejsze ośrodki, które gorzej sobie radzą, powinny brać przykład z takich miast, jak Rzeszów. Szanse na fundusze europejskie są takie same dla wszystkich – stwierdził Homicki.
Adam Szłapka podkreślał, że Rzeszów jest bardzo dobrym przykładem tego, jakie mogą być efekty dobrze funkcjonującego samorządu.
– Rzeszów w ciągu ostatnich kilku lat pięknieje, zmienia się, jest coraz lepiej rozwijającym się miastem, dlatego, że tutaj bardzo dobrze działa samorząd. Należy go wzmacniać i to w sposób zasadniczy. Udział podatku PIT powinien być większy dla samorządów, zarówno na poziomie gmin, miast, jak i województw. Udział powinien być także większy w podatkach CIT. Powinny być też większe kompetencje samorządów – uważa sekretarz generalny Nowoczesnej.
Na czym Rzeszów zyskał?
Szłapka skrytykował działania rządu PiS, który co chwilę podrzuca nowe pomysły ograniczające kompetencje samorządów. Nowoczesna uważa, że należy zlikwidować urzędy wojewódzkie (wojewodowie są terenowymi przedstawicielami rządu) a ich kompetencje należy przerzucić na samorządy wojewódzkie. Kontrolować i nadzorować mogłyby je Regionalne Izby Obrachunkowe i Wojewódzkie Sądy Administracyjne.
– W Rzeszowie widać, że im więcej samorządu, im więcej wpływu mieszkańców, tym lepiej to wygląda. Im bardziej w lokalny rynek wchodzi wielka polityka, tym jest to z większą szkodą dla mieszkańców – uważa Adam Szłapka.
Jego zdaniem „filozofia rządzenia PiS” jest całkowicie odmienna.
– Samorząd jest niezależny od władzy centralnej, którą sprawuje Jarosław Kaczyński. Tak samo nie pasują mu niezależne sądy, czy niezależny Trybunał Konstytucyjny. Na wszelki wypadek [Kaczyński] chce przejąć wszystkie instytucje publiczne, aby nimi ręcznie sterować i umocnić swoją władzę. Każdy przejaw niezależnego myślenia jest przez PiS tłamszony – powiedział poseł Szłapka.
– Uważamy, że im więcej jest decentralizacji, im więcej władzy bliżej obywateli, tym państwo lepiej funkcjonuje. To widać, jak Polska zmieniła się w ciągu ostatnich 25 lat dzięki samorządom. Rzeszów jest na to bardzo dobrym przykładem. Tutaj ludzie bardzo dobrze zdają sobie sprawę, jak wiele zyskali dzięki sprawnie działającemu samorządowi a nie władzy centralnej – stwierdził sekretarz generalny „N”.
Adam Szłapka przewiduje, że jeżeli PiS będzie „majstrował” przy samorządach, to na ulice polskich miast znów wyjdę dziesiątki tysięcy ludzi, którzy protestowali przeciwko zmianom w sądownictwie. – To była lekcja z tegorocznych wakacji. Obywatele osiągnęli sukces. Poczuli, że naprawdę mają moc sprawczą – uważa poseł „N”.
Homicki na teraz, ale…
Szłapka zapowiedział w Rzeszowie, że Nowoczesna jest gotowa na wybory samorządowe, które odbędą się jesienią 2018 roku. Ma wystawić swojego kandydata na prezydenta Rzeszowa oraz kandydatów do sejmiku wojewódzkiego.
Podczas marcowej wizyty w stolicy Podkarpacia Ryszard Petru zapowiadał, że kandydatem „N” na prezydenta Rzeszowa będzie Robert Homicki, ale ostateczna decyzja jeszcze w tej sprawie nie zapadła. Będzie ona znana najwcześniej po wewnętrznych wyborach personalnych w „N”, które zaplanowano w całym kraju na przełomie października i listopada.
– Z całą pewnością będziemy mieć bardzo dobrego kandydata na prezydenta Rzeszowa – zapewnia Adam Szłapka. Nowoczesna nie wyklucza, że ostatecznie poprze też wspólnego kandydata opozycji w kontrze do PiS. Jeżeli ponownie wystartuje Tadeusz Ferenc, to „N” właśnie poprze jego.
– Jesteśmy otwarci na wszelkie rozmowy, do wyborów jest jeszcze sporo czasu. Przygotowujemy się do nich bardzo aktywnie, myślimy o nich bardzo poważnie. Nasi działacze realizują „Mapę potrzeb”, rozmawiają z mieszkańcami, chcemy być blisko obywateli, by mieć potem gotowy program na wybory samorządowe – dodał Szłapka.
marcin.kobialka@rzeszow-news.pl