Przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym, nie miał zapiętych pasów a samochód, którym jechał był niesprawny technicznie. Policjanci wypisali mu mandat w wysokości 6100 złotych i wlepili 20 punktów karnych. Kierowca stracił też prawo jazdy.
Jechał o ponad 80 km za szybko
We wtorek 22 października, przed godz. 17, policjanci ruchu drogowego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, zatrzymali do kontroli drogowej osobowego peugeota. Powodem kontroli, która odbyła się w miejscowości Dulcza Wielka w powiecie mieleckim, było przekroczenie prędkości.
Mężczyzna w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, pędził z prędkością 133 km/h, czyli o 83 km/h za szybko. Dodatkowo podczas jazdy nie korzystał z pasów bezpieczeństwa.
Policjanci wylegitymowali kierowce, okazało się, że to 27-letni mieszkaniec powiatu dąbrowskiego. Dodatkowo samochód marki peugeot, którym jechał okazał się niesprawny technicznie.
W warunkach recydywy
Jak ustalili funkcjonariusze, to nie było pierwsze wykroczenie kierowcy. Mężczyzna po raz drugi, w ciągu dwóch lat od popełnienia takiego samego wykroczenia, został złapany na przekroczeniu dopuszczalnej prędkość – tzw. recydywa.
Policjanci zatrzymali 27-latkowi prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny. Za przekroczenie prędkości, jazdę samochodem niesprawnym technicznie i niekorzystanie podczas jazdy z pasów bezpieczeństwa – został ukarany mandatem w wysokości 6100 złotych oraz 20 punktami karnymi.
Tego samego dnia, za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym, uprawnienia do kierowania pojazdami straciło jeszcze dwóch innych kierowców.
Bądźmy odpowiedzialni na drodze
Przekraczanie dozwolonej prędkości jest wykroczeniem, skutkującym poważnym zagrożeniem bezpieczeństwa w ruchu drogowym i jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków, często tych najtragiczniejszych w skutkach.
Pamiętajmy, że jako uczestnicy ruchu drogowego to my decydujemy o naszym zachowaniu na drodze i ewentualna odpowiedzialność za popełnione wykroczenia spoczywa na nas samych.
(red)