Europoseł PiS Tomasz Poręba spotkał się z komisarzem UE ds. zdrowia i ochrony konsumentów Tonio Borgiem. KE gotowa jest przysłać do Polski specjalny zespół, który pomoże ograniczyć negatywne skutki rozporządzenia dotyczącego stosowania naturalnych metod wędzarniczych w naszym kraju.

[Not a valid template]

 

Poręba podczas rozmowy przekazał komisarzowi Borgowi informacje dotyczące negatywnych skutków rozporządzenia KE, które poprzez restrykcyjne zapisy może uniemożliwić produkcję wędlin metodą tradycyjną.

– Podkreśliłem, że proponowane przez KE normy dotyczące poziomu substancji smolistych w wędlinach zakładające, że ma być ich nie więcej niż 2 mikrogramy na kg, są nie do spełnienia dla wielu producentów, chociażby w moim rodzimym regionie, na Podkarpaciu. Poinformowałem również, że konsekwencją tego rozporządzenia może być upadek dziesiątek firm i wielotysięczne zwolnienia w tej branży mięsnej – mówi europoseł PiS.

Komisarz Borg zapewnił Porębę, że Komisja Europejska jest  gotowa wysłać  do Polski specjalny zespół techniczny, który wskaże sposoby dostosowania się do nowej dyrektywy bez konieczności zamykania zakładów i zwolnień pracowników. Warunkiem jest jednak inicjatywa polskiego rządu, która musi zwrócić się w tej sprawie do KE. Komisja zadeklarowała podjęcie wszelkich możliwych działań, których celem będzie ochrona polskich zakładów mięsnych.

– Minister Kalemba powinien być już od dłuższego czasu w Brukseli i próbować naprawić popełniony przez rząd PO-PSL błąd a nie opowiadać, że celem tej regulacji jest ochrona zdrowia konsumentów”- uważa Poręba.

Na zakończenie spotkania poseł Tomasz Poręba przekazał komisarzowi Borgowi kosz podkarpackich wędlin z nadzieją, że uda się znaleźć rozwiązanie, które pozwoli na dalsze stosowanie tradycyjnych metod w ich wytwarzaniu.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama