Zdjęcie: Katarzyna / Czytelniczka / Rzeszów News
Reklama

Policjanci badają okoliczności pożaru karetki pogotowia ratunkowego w Rzeszowie przy ulicy Krakowskiej.

Strażacy i policjanci o pożarze karetki (mercedes sprinter) na początku ulicy Krakowskiej od strony Świlczy zostali poinformowani w środę (29 maja), kilka minut przed godz. 13:30.

– Gdy na miejsce przyjechał pierwszy zastęp straży, paliła się już połowa karetki – mówi kpt. Jan Czerwonka, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.

Łącznie w akcji gaśniczej brały udział dwa zastępy straży i ośmiu ratowników. – Nie ma osób poszkodowanych – dodaje Czerwonka.

Na miejscu zdarzenia pojawili się także policjanci.

– Z wyjaśnień załogi karetki wynika, że do pożaru doszło, gdy jechali na bazę uzupełnić sprzęt – mówi asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik rzeszowskiej policji. 

W karetce doszło do samozapłonu. Medycy, zanim ogień się rozprzestrzenił, zdążyli z karetki wyciągnąć butle z tlenem, defibrylator, nosze i plecaki medyczne. 

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama