Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Rzeszowska policja nadal nie zna personaliów sprawcy ataku na 12-letnią Anastasię z Ukrainy. Mężczyzna pozostaje nieuchwytny.

– Ujęcie sprawcy ma dla nas wysoki priorytet. Cała jednostka jest w to zaangażowana, w szczególności pion kryminalny. Poruszyliśmy całą paletę naszych możliwości – mówił nam we wtorek po południu asp. Andrzej Stebnicki z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. 

To jej funkcjonariusze od poniedziałkowego wieczora próbują namierzyć mężczyznę, który tego dnia, ok. godz. 17:00 na ulicy Mikołajczyka w Rzeszowie, w pobliżu gabinetu stomatologicznego, zaatakował 12-letnią Anastasię

– Prawdopodobnie dziewczynka była przypadkową ofiarą sprawcy. Nic nie wskazuje na to, by tłem zdarzenia były sprawy narodowościowe lub konflikt rodzinny – twierdzi Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. 

Nagły atak od tyłu 

Policjanci sprawdzają m.in. zapisy z okolicznych kamer. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów. Prowadzi je pod kątem usiłowania zabójstwa 12-latki.  We wtorek do południa policja jeszcze nie znała personaliów napastnika. 

Anastasia została zaatakowana, gdy szła sama na zakupy do pobliskiego sklepu. Z ustaleń śledczych wynika, że nagle nieznany mężczyzna zaszedł ją od tyłu, zadał jej kilka ran w okolicach szyi oraz głowy – najprawdopodobniej nożem. Na razie go nie odnaleziono.

Bezpośrednich świadków zdarzenia ma, ranną 12-latkę zauważył przypadkowy mężczyzna. Anastasia była na tyle świadoma, że zdołała jeszcze zadzwonić do matki. Ta, gdy przybiegła na miejsce, natychmiast zadzwoniła na numer alarmowy.

Wybudzanie przesunięte 

Dziewczynkę przewieziono do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 przy ulicy Lwowskiej, gdzie przeszła w nocy operację części szczękowo-twarzowej. Anastasia jest w śpiączce farmakologicznej, przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej.

We wtorek rano przedstawiciele szpitala mówili, że lekarze planują tego samego dnia wybudzić dziewczynkę. – Raczej tak się jednak nie stanie. Wybudzanie przesunięto na środę – przekazał nam po południu Tomasz Warchoł, rzecznik KSW nr 2. 

Anastasia jest w stanie średnio-ciężkim, ale stabilnym. – Nie ma planów kolejnych operacji – dodaje Warchoł. 

12-latka z rodzicami mieszka w Rzeszowie od kilku lat na osiedlu gen. Andersa (dawna Baranówka), gdzie w poniedziałek, 13 listopada, doszło do całego zdarzenia. Całonocna policyjna obława na sprawcę zakończyła się niepowodzeniem. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl 

Reklama