Protest przed siedzibą PiS w Rzeszowie. „Przepędzimy PiS” [FOTO]

 

Około 200 osób wzięło udział w sobotnim proteście przed siedzibą PiS w Rzeszowie. Protestowali działacze Komitetu Obrony Demokracji, Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Młodej Demokracji, partii Razem, SLD.

 

Protest to skutek trwających od piątku wydarzeń w Sejmie, w którym PiS wywołał awanturę, doprowadzając do ogólnopolskich protestów. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński najpierw wykluczył z obrad posła PO Michała Szczerbę, potem był okupacja mównicy sejmowej przez polityków opozycji, a na koniec Kuchciński obrady przeniósł do Sali Kolumnowej, w której PiS przepchnął ustawę budżetową na 2017 r., co doprowadziło do jeszcze większych protestów przed Sejmem.

W sobotę były one kontynuowane nie tylko w Warszawie, ale w wielu innych polskich miastach, także w Rzeszowie.

– Dyktatura jest wtedy, kiedy wszyscy boją się jednego człowieka, a ten jeden człowiek boi się wszystkich. Jeżeli będzie się razem trzymać, nie patrząc na szyldy partyjne, to naprawdę damy radę. Przepędzimy PiS – mówił Robert Homicki, rzeszowski radny Nowoczesnej.

Wśród protestujących polityków byli m.in. Krzysztof Kłak, lider PO na Podkarpaciu, a także Andrzej Dec z PO. 

Uczestnicy protestu skandowali: „Nie ma zgody”, „My się ciebie nie boimy [Jarosława Kaczyńskiego – red.]”, „Damy radę, bądźmy razem”. Demonstranci przyszli z transparentami, na których były napisy m.in: „Wolne media”, „Obronimy Konstytucję”, „Spieprzaj dziadu do piekła”, „Piotrowicz wstyd Podkarpacia”, „PiS = PZPR”, „Kuchciński wstyd Podkarpacia”.

Policja szacuje, że w sobotnim proteście wzięło udział ok. 200 osób. W niedzielę o godz. 12:00 ma być kolejny protest przed siedzibą PiS w Rzeszowie przy ul. Hetmańskiej.

Pełna relacja z sobotniej demonstracji TUTAJ.

W sobotę w końcu głos w sprawie piątkowych wydarzeń w Sejmie zabrał prezydent RP Andrzej Duda. W wydanym oświadczeniu zaapelował on do uczestników sporu o „uspokojenie nastrojów”. Ale Duda oskarżył opozycję, że burza wokół pracy dziennikarzy, którą PiS chce im utrudnić w Sejmie, była „pretekstem do zaburzenia” piątkowych obrad.

Nieoficjalnie mówi się, że Jarosław Kaczyński jest skłonny pójść na ustępstwa odnośnie pracy dziennikarzy w parlamencie. W niedzielę politycy PiS mają się w tej sprawie spotkać z przedstawicielami mediów. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama