Beżowe ścieżki asfaltowe, staw, nowe boginie i plac zbaw – taki plan na Ogród Miejski przy ul. Dąbrowskiego w Rzeszowie ma ratusz. Teraz szuka wykonawcy prac.
O remoncie parku im. Solidarności mówi się już od kilku lat. Miasto jego gruntowną rewitalizację planowało jeszcze w 2017 roku. Nic z tego jednak nie wszyło, bo ratusz nie dostał dofinansowania z programu „Polska-Białoruś-Ukraina”.
Miasto wówczas obiecało, że remont wykona z własnych pieniędzy. Zgodnie z tą obietnicą w tegorocznym budżecie Rzeszowa zapisano już 2,3 mln zł. Pozostałe pieniądze na inwestycję, którą oszacowano na ponad 5 mln zł, znajdują się w wieloletniej prognozie finansowej.
Co to oznacza? Że w końcu przyszedł czas na ogłoszenie przetargu na remont parku. Modernizacja, jeśli uda się znaleźć wykonawcę w pierwszym podejściu, ma się zacząć wiosną i zakończyć jesienią przyszłego roku.
Planowany zakres prac jest duży. Ratusz chce stworzyć różane ogrody kwaterowe. Będą one wyznaczać cisowe obwódki. W centrum ogrodów stanie zegar słoneczny, a przy wejściu do parku od ul. Poniatowskiego pojawią się cztery boginie z motywem naczyń w rękach. Będą one podobne do tych, które od kilku lat stoją od strony ul. Dąbrowskiego.
W ogrodach miejskich zostanie także odtworzony staw. – Będzie on obsadzony wodnymi roślinami, a w środku znajdzie się osiem dyszy. Staw będzie bardzo naturalistyczny oraz w pewnym sensie będzie on pełnił także funkcję fontanny – mówi Aleksandra Wąsowicz-Duch, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Rzeszowie.
Miasto chce także przenieść pomnik Juliusza Słowackiego, który jest obecnie ukryty wśród drzew. Po modernizacji stanie on w centralnej części parku na nowym postumencie. Ponadto, zostanie zlikwidowana górka saneczkowa i plac zabaw dla dzieci, a na jego miejscu będzie nowy.
W planach są także nowe nasadzenia m.in. takich roślin jak cis, mahonia, różanecznik, bergenia, funkia. – Nie chcemy sadzić nowych drzew z uwagi na ich duże zagęszczenie na tym terenie, dlatego stawiamy na krzewy i byliny – wyjaśnia dyrektor Wąsowicz-Duch.
W parku pojawi się także dużo nowych ławeczek oraz nowe latarnie. W trakcie prowadzonych prac zostanie także wymieniona nawierzchnia. Pomysł na nią miasto przywiozło z krakowskich plantów.
– Chcemy, aby alejki parkowe były pokryte gruboziarnistym asfaltem, który nie będzie czarny, ale zbliżony do beżowego. Ponadto, zamiast krawężników chcemy, aby po obu stronach alejki znalazły się dwa rzędy kostki granitowej. Chodzi o to, aby alejki także miały ozdobną funkcję – wyjaśnia dyrektor ZZM.
joanna.goscinska@rzeszow-news.pl