Obawiał się, że nie zda egzaminu na prawo jazdy, więc wysłał do tego o 16 lat młodszego 21-latka. „Pomysł” podpowiedział instruktor nauki. Cała trójka została zatrzymana przez tarnobrzeskich policjantów.
Do zdarzenia doszło 6 marca przed południem w Tarnobrzegu. Dyżurny miejscowej policji został powiadomiony przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego, że jedna z osób przystępujących do egzaminu, może podawać się za kogoś, kim nie jest.
Z ustaleń policji wynika, że 37-letni mężczyzna miał przystąpić do części teoretycznej egzaminu na prawo jazdy kat. B. – Umówił się ze swoim instruktorem, że ten pomoże mu znaleźć „zastępstwo” – relacjonuje Beata Jędrzejewska-Wrona z tarnobrzeskiej policji.
Do „zastępstwa” 49-letni instruktor z powiatu sandomierskiego namówił 21-latka. W dniu egzaminu, młody mężczyzna, posługując się dowodem osobistym 37-latka próbował wziąć udział w części teoretycznej egzaminu.
– Nie został jednak do niego dopuszczony. Egzaminator nabrał podejrzeń i szybko zorientował się, że podający się za egzaminowanego, w żaden sposób nie przypomina osoby z przedstawionego dokumentu – dodaje Jędrzejewska-Wrona.
21-latek, obawiając się konsekwencji, uciekł z budynku WORD-u, ale zostawił dowód tożsamości starszego o 16 lat mężczyzny. Policjanci zabezpieczyli dokument, monitoring i ustalili bezpośrednich świadków zdarzenia.
Funkcjonariusze szybki namierzyli wszystkich sprawców. Okazali się nimi trzej mieszkańcy powiatu sandomierskiego. Policjanci zapukali do mieszkań dwóch mężczyzn, którzy podobnie jak 37-latek zostali zatrzymani.
Policjanci przedstawili im zarzuty usiłowania wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Podejrzani wkrótce staną przed sądem. Grozi im kara do lat trzech pozbawienia wolności.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl