Seat alhambra już w przyszłym miesiącu dołączy do parku maszyn w rzeszowskim ratuszu. Siedmioosobowy samochód kosztował 132 tys. zł.
Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc przez prawie rok bronił się przed zakupem nowego samochodu. Z taką propozycją wyszli rzeszowscy radni, którzy już w lutym chcieli, by ratusz kupił nowe samochody.
– Prezydent w końcu uległ namowom radnym, tym bardziej, że służbowe samochody coraz częściej stoją w warsztacie – przekonuje Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. – Ostatnio mamy więcej służbowych wyjazdów i konieczny jest sprawny samochód. Auta cały czas są w ruchu, jedeno z nich przynajmniej raz w tygodniu jedzie do Warszawy, bo Rzeszów bardzo intensywnie walczy o fundusze rządowe na kolejne miejskie inwestycje.
Rzeszowscy urzędnicy wydali więc zapytanie ofertowe. Ponieważ samochód ma kosztować mniej niż 30 tys. euro (ok. 126 tys. zł), nie musieli ogłaszać przetargu. Ofertę mógł złożyć każdy dealer, który zmieścił się w tej kwocie i kryteriach: siedmiu miejsc, silnika benzynowego o pojemności minimum dwóch litrów i mocy 200 KM oraz kolor czarny metalik.
– Niestety, wpłynęła tylko jedna oferta i to w dodatku niekompletna, dlatego decydowaliśmy się na powtórzenie zapytania ofertowego – dodaje rzecznik.
Tym razem zgłosiły się dwie firmy. Wybrano czarnego, siedmioosobowego seata alhambre za 132 tys. zł, a umowę na zakup nowego auta podpisano w ostatni dzień 2014 r. Zakłada ona, że samochód zostanie dostarczony do ratusza w przeciągu trzech miesięcy od daty jej podpisania.
Obecnie park maszyn przy rzeszowskim ratuszu liczy trzy samochody. Najstarszy to kia carnival z 2007 roku. W 2008 roku urzędnicy dokupili forda mondeo, a rok później kię ceed. Najwięcej, ponad 300 tys. km przebiegu ma ford. Kie pokonały do tej pory ponad 200 tys. km.
Miasto nie będzie się pozbywać dotychczasowych samochodów, ponieważ cały czas z nich korzystają wiceprezydenci, urzędnicy i radni.
redakcja@rzeszow-news.pl