Władze Rzeszowa nie mogą zrozumieć decyzji oo. Bernardynów o oddaniu pomnika Czynu Rewolucyjnego Stowarzyszeniu Rodzin Żołnierzy Niezłomnych Podkarpacia.
W piątek po południu ratusz wydał stanowisko w sprawie „symbolu Rzeszowa”. Zarząd Prowincji oo. Bernardynów w Krakowie, któremu podlega rzeszowski zakon, zdecydował, że pomnik Czynu Rewolucyjnego odda za darmo Stowarzyszeniu Rodzin Żołnierzy Niezłomnych Podkarpacia. Kieruje nim Marcin Maruszak, zwolennik wyburzenia pomnika.
Intencje są jasne
„Niezrozumiałą i sprzeciwiającą się woli mieszkańców Rzeszowa jest decyzja władz Zakonu Bernardynów o tym, by monument przekazać Stowarzyszeniu Rodzin Żołnierzy Niezłomnych Podkarpacia zamiast miastu” – czytamy w stanowisku rzeszowskiego ratusza, które po południu trafiło do mediów.
Miasto przypomina, że Stowarzyszenie Rodzin Żołnierzy Niezłomnych Podkarpacia „jasno i wyraźnie od dawna opowiada się za tym, aby pomnik będący symbolem naszego miasta wyburzyć”. „Na tej podstawie można z dużym prawdopodobieństwem rozumieć jakie są intencje przekazania pomnika przez władze Zakonu” – uważa ratusz.
W piątek zapowiedział, że władze Rzeszowa „podejmą wszystkie możliwe działania prawne, aby Pomnik Czynu Rewolucyjnego ochronić i zachować w przestrzeni miasta”. „Jednym z takich działań jest wpisanie monumentu do rejestru zabytków. Wniosek w tej sprawie miasto złożyło w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków” – poinformował ratusz.
Przypomniał też, że pomnik Czynu Rewolucyjnego, zaprojektowany przez wybitnego rzeźbiarza prof. Mariana Koniecznego, jest symbolem Rzeszowa oraz jednym z jego najbardziej charakterystycznych elementów.
„W badaniach przeprowadzonych przez Uniwersytet Rzeszowski w ramach Rzeszowskiej Diagnozy Społecznej wynika, że blisko 80 proc. mieszkańców nie chce wyburzania Pomnika Czynu Rewolucyjnego. Za jego zachowaniem opowiadają się osoby z różnych opcji i ugrupowań, z obu stron sceny politycznej” – czytamy w stanowisku miasta.
Nie dbali o pomnik
Pomnik Czynu Rewolucyjnego powstał w 1974 roku. Od wielu lat IPN domagał się usunięcia go z przestrzeni publicznej, twierdząc, że pomnik propaguje ustrój totalitarny. Od stycznia 2023 roku pomnik jest ogrodzony, bo znajdujące się na nim płaskorzeźby – Nike, chłopa, robotnika i żołnierza – zżera rdza, w każdej chwili mogą odpaść.
Zakonnicy – właściciele pomnika i okalającego go terenu od 2006 roku (działkę dostali od miasta za symboliczną złotówkę) – do remontu „symbolu Rzeszowa” nie kwapili się. Twierdzą, że nie mają na to pieniędzy. Na wieloletnie apele, by pomnik zwrócili miastu, okazali się głusi, a teraz oddali go zwolennikom wyburzenia obiektu.
redakcja@rzeszow-news.pl