Rzeszów chce i będzie pomagał polskim rodzinom z ogarniętego wojną Donbasu. Radni zgodzili się, by do stolicy Podkarpacia sprowadzić rodzinę ze wschodniej Ukrainy.

[Not a valid template]

 

Jak dokładnie ma wyglądać pomoc? O tym zdecyduje prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc. Ale i on jest za. Uchwała o pomocy dla polskiej rodziny z Donbasu jest intencyjna, miasta do niczego nie zobowiązuje i jeszcze nie przesądza, czy rzeczywiście w Rzeszowie zamieszkają nasi rodacy, którzy byli zmuszeni uciekać przed wojną.

Niecodzienna szansa

Pomysł pomocy rodzinie z Donbasu wyszedł od radnych klubu PiS. – Dramatyczna sytuacja Polaków na ogarniętych wojną terenach daje nam niecodzienną szansę na pomoc im w powrocie na stałe do ojczyzny – mówił w poniedziałek sesji radny Robert Kultys (PiS).

Mowa jest o pomocy dla przynajmniej jednej rodziny. Projekt uchwały zakłada, że rodzina otrzyma od miasta mieszkanie komunalne, zostanie dla niej zorganizowany darmowy kurs języka polskiego, dzieci będą miały zapewnione miejsce w przedszkolach i szkołach, a rodzicom miasto pomoże w znalezieniu pracy.

– Jedynie sugerujemy, w którym kierunku mogłyby pójść działania – mówił radny Kultys. – To pozostawiamy panu prezydentowi i jego służbom. Być może nawet lepsze pomysły wymyślą, niż tu przedstawiamy.

O pracy dla rodziny, Kultys mówił tak: – Nie byłaby to pomoc w znalezieniu pracy w urzędzie. Ale przecież wielu na tej sali, albo sami są pracodawcami, albo znają pracodawców. Myślę, że można poprowadzić taki lobbing, żeby takim rodzinom, 2-3 osobom, znaleźć miejsce pracy w Rzeszowie.

Mieszkanie na Drabiniance?

Po wniosku PiS posypały się propozycje odesłania go do odpowiedniej komisji, by wniosek uszczegółowić. A to ewentualnej liczby potrzebujących rodzin, czy też form udzielenia pomocy. Padały głosy za i przeciw.

– Zapewne ta sprawa i tak trafi do komisji, kiedy prezydent zaproponuje konkretne rozwiązania – zakończył dyskusję radny Kultys.

Wywołany do głosu prezydent Ferenc odpowiedział krótko i konkretnie. Poprosił o podjęcie uchwały o możliwości udzielenia pomocy Polakom z Ukrainy. Zwrócił się też do Roberta Kultysta: – Chciałem zwrócić uwagę, że jak prezydent podejmie decyzję, to (uchwała) na komisję nie wraca.

I chyba Tadeusz Ferenc już pierwsze decyzje podjął. Ewakuowana rodzina miałaby otrzymać mieszkanie w nowo budowanym bloku, między ulicami Zieloną a Graniczną na os. Drabinianka. Tam mieszkania oddawane będą za kilka miesięcy.

Za przyjęciem uchwały intencyjnej o pomocy dla polskiej rodziny z Ukrainy głosowali wszyscy radni.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama