Papież Franciszek zatwierdził 17 grudnia dekret o męczeństwie rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów z Markowej koło Łańcuta, zamordowanych 24 marca 1944 r. przez hitlerowców za ukrywanie Żydów.
W ten sposób papież upoważnił Dykasterię Spraw Kanonizacyjnych do opublikowania dekretu. – To oznacza, że cała rodzina Ulmów zostanie wkrótce beatyfikowana – poinformowała Katarzyna Gajda-Bator z Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie.
Rodzina Ulmów symbolizuje postawę tych Polaków, którzy zginęli z rąk Niemców za niesienie w czasie okupacji pomocy Żydom. W 1995 r. Instytut Yad Vashem uhonorował pośmiertnie Józefa i Wiktorię Ulmów tytułem „Sprawiedliwych wśród Narodów Świata”.
Ulmowie w 2010 roku zostali odznaczeni przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2016 r. w Markowej otwarto muzeum ich imienia, które poświęcone jest wszystkim Polakom ratującym Żydów w czasie Zagłady.
W okresie międzywojennym Markowa była jedną z największych wsi w Polsce. W 1931 r. liczyła 931 domów, w których mieszkało 4442 mieszkańców. Wśród nich olbrzymią większość stanowili katolicy. W Markowej żyło także ok. 120 Żydów (blisko 30 rodzin).
Latem i jesienią 1942 r. Niemcy wymordowali większość żydowskich mieszkańców Markowej. Miejscem zbrodni było głównie grzebowisko padłych zwierząt. Przy życiu pozostali ci Żydzi, którzy wcześniej ukryli się w chłopskich domach.
Jedną z bohaterskich rodzin, które zdecydowały się na ukrywanie Żydów, byli Józef i Wiktoria Ulmowie. Józef Ulma (1900-1944) był ogrodnikiem i działaczem społecznym. Jako fotograf amator dokumentował życie rodzinnej Markowej.
Zachowało się wiele zdjęć, na których Józef Ulma uwiecznił żonę Wiktorię oraz swoje małe dzieci: Stasię, Basię, Władzia, Frania, Antosia i Marysię.
W grudniu 1942 r. Ulmowie przyjęli pod swój dach Żydów szukających pomocy: Saula Goldmana z synami Baruchem, Mechelem, Joachimem i Mojżeszem z Łańcuta i z Markowej: Gołdę Grünfeld, córkę Chaima Goldmana, krewnego Saula oraz Leę Didner z córką Reszlą.
Kilkanaście miesięcy później, 24 marca 1944 r., wszyscy członkowie rodziny: Józef Ulma, jego żona Wiktoria (w zaawansowanej ciąży), ich 6 dzieci i wszyscy ukrywający się Żydzi, w wyniku donosu złożonego prawdopodobnie przez granatowego policjanta z Łańcuta, zostali zamordowani przez niemieckich żandarmów. W sumie 17 osób.
Od 2018 r. w rocznicę tragicznych wydarzeń w Markowej – 24 marca – obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl