Rzeszowscy rolkarze prosili i wreszcie się doprosili. Miasto wybetonuje dla nich wolny plac pod Mostem Zamkowym.

Rolkarze również wcześniej trenowali pod Mostem Zamkowym. Jednak po tym, jak tuż obok mostu powstał nowy piętrowy parking i prowadzący do niego dojazd, stracili swoje ulubione miejsce.

Tymczasem odrobinę dalej, również pod mostem, znajduje się spory kawałek niezagospodarowanego terenu. Wystarczyłoby wylać tam asfalt.

Pasjonaci z Rzeszowskiego Stowarzyszenia Rolkowego (RSR) prosili o to ratusz już jesienią ub. roku. Bezskutecznie. Rolkarze, mimo braku efektów swoich starań, zachowali jednak spokój. Jak sami przyznają, żyją z miastem całkiem dobrze, a prezydent Tadeusz Ferenc często obejmuje swoim patronatem ich kolejne zawody.

W końcu jednak i oni stracili cierpliwość. Zwrócili się z prośbą o interwencję do mediów. W ostatnią sobotę zorganizowali wręcz mały happening na płycie nowego parkingu i zaprosili rzeszowską telewizję.

Wszystko za darmo

Mobilizacja środowiska była spora. Na stronie stowarzyszenia Konrad Tomaka, prezes RSR, zaapelował: „Proszę o stawienie się wszystkich rolkarzy, którzy nie są na zawodach w Kętrzynie. Obecność obowiązkowa !!!”.

– To jest idealne miejsce. Jest ogromna przestrzeń. Wystarczy wylać asfalt. Mamy darmowe zadaszenie, darmowe oświetlenie i mamy darmową klimatyzację – mówił Konrad Tomaka.

Rolkarze uważają, że miejsce pod Mostem Zamkowym jest bezpieczne.

Dziennikarze TVP Rzeszów poszli do ratusza i okazało się, że to czego nie udawało się wywalczyć poprzez urzędowe pisma, jest do zrobienia praktycznie od ręki.

– To żaden problem, tym bardziej, że prezydent wspiera takie inicjatywy – stwierdził Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa. Poprosił rolkarzy, by wysłali pismo bezpośrednio do prezydenta Tadeusza Ferenca.

Plac przed wakacjami

– Sprawa zostanie załatwiona i to szybko – powiedział Chłodnicki.

Miasto przygotuje rolkarzom ich wymarzony plac do treningów. Powinno to nastąpić jeszcze przed wakacjami. Wartość prac, które trzeba będzie wykonać, miasto oszacowało wstępnie na 70 tys. zł.

Rolkarzom marzy się podobny plac treningowy, jak ten z poniższego filmu. „To wielokrotny mistrz świata i absolutna legenda. Dzięki takiej miejscówce u nas też stworzą się legendy, gwarantujemy!!!” – zapowiadają rolkarze.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama