W końcu rozpoczęły się budowy kładek rowerowych na trzech rzeszowskich mostach: Karpackim, Narutowicza i Lwowskim.
O budowie kładek mówiło się od dawna. Regularnie były… schody, bo oferty w przetargach były za wysokie, miasto dzieliło kontrakty. Wreszcie udało się wybrać wykonawców.
– Na każdej z kładek już pracują. Są wykonywane przezbrojenia i przyczółki. Ponadto, trwają prace związane z tworzeniem konstrukcji kładek. Są one już dość zaawansowane – mówi Andrzej Maciejko, p.o. dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.
Kładkę przy moście Narutowicza (tzw. tęczowym) i przy moście Karpackim wykonuje firma “Intop” z Tarnobrzega za odpowiednio 3,8 mln zł i 4,3 mln zł, zaś przy moście Lwowskim kładkę buduje “Introp” z Warszawy za 2,9 mln zł.
Kładka przy moście “tęczowym” powstaje na istniejącym ciepłociągu i ma mieć 105 m długości oraz 3,61 m szerokości. Przy moście Karpackim kładka ma mieć podobną długość i niespełna 3 m szerokości. Powstanie od ul. Hetmańskiej. Ostatnia kładka będzie najkrótsza, bo na 86 m i szeroka na 3 m. Inwestycja ma być gotowa do końca czerwca 2021 roku.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl