Do końca tego tygodnia ratusz wyburzy 13 garaży za siedzibą Podkarpackiego Urzędu Marszałkowskiego przy al. Cieplińskiego w Rzeszowie. Pierwsze garaże w poniedziałek zrównano z ziemią.
[Not a valid template]
Wyburzenie paskudnych garaży kilka tygodni temu zarządził Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. – Zburzyć! One szpecą miasto! – ogłosił Tadeusz Ferenc. Wszystkich garaży jest 22.
– W rękach miasta jest 13, które zostaną wyburzone do końca tego tygodnia. W przypadku pozostałych 9 wciąż prowadzimy negocjacje. Będą one trwać tak długo, dopóki nie osiągniemy zamierzonego celu – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa.
Pierwsze garaże należące do miasta zostały wyburzone w poniedziałek. Ratusz ma nadzieję, że cała wyburzeniowa operacja skłoni prywatnych właścicieli do sprzedaży swoich garaży. Ci się na razie mocno targują z miejskimi urzędnikami. Za sprzedaż jednego garażu żądają ok. 50 tys. zł.
– To naprawdę bardzo dużo – uważa Andrzej Gutkowski, wiceprezydent Rzeszowa. Miasto oferuje ok. 35 tys. zł. Na razie nie ma kompromisu.
Celem wyburzenia garaży nie jest tylko uporządkowanie centrum miasta. Działka, na której one stoją, ma być w przyszłości przeznaczona pod budowę nowej siedziby Urzędu Miasta w Rzeszowie. Miałby tam powstać 14-kondygnacyjny biurowiec, do którego przeniosłyby się wydziały magistratu, dziś porozrzucane w kilku miejscach Rzeszowa.
– Chcemy usprawnić obsługę mieszkańców, by w jednym miejscu mogli załatwić kilka spraw. Na dole budynku powstałaby specjalna sala do obsługi petentów – mówi Marcin Stopa, sekretarz miasta Rzeszowa.
Budowa nowej siedziby magistratu jest na razie w sferze marzeń. Szacuje się, że inwestycja kosztowałaby ok. 130 mln zł. Na razie nie ma na ten cel pieniędzy. O terminach rozpoczęcia prac na razie nic nie wiadomo.
– Ratusz wciąż zachowałby swoją funkcję. Prezydent nadal by tam urzędował – dodaje Marcin Stopa.
(jg, ram)
redakcja@rzeszow-news.pl