Konrad Fijołek, kandydat opozycji w wyborach na prezydenta Rzeszowa, rusza do wyborczej ofensywy. W piątek ujawnił swoje hasło wyborcze – „Rzeszów jest najważniejszy”. Otwarcie krytykował też Marcina Warchoła.
W piątek w południe Konrad Fijołek wraz z kilkudziesięcioma swoimi zwolennikami pojawił się przy ulicy Słowackiego przed siedzibą rzeszowskiego Elektromontażu. Tam zaprezentował swoje hasło wyborcze „Rzeszów jest najważniejszy” i główne filary swojego programu: miasto przyjaznych przestrzeni, eko miasto, miasto obywateli, miasto aktywności i kultury, miasto sprawnej i nowoczesnej komunikacji oraz miasto przyszłości.
Nie oddać miasta w „obce” ręce
Konrad Fijołek jest wspólnym kandydatem Koalicji Obywatelskiej, PSL, Lewicy i Ruchu 2050 Szymona Hołowni. – Przyszedł moment bardzo szczególny. Dzisiaj ruszamy do ofensywy, ruszamy do walki o Rzeszów, by nie oddać naszego miasta w ręce ludzi z zewnątrz. Rzeszów jest dla nas najważniejszy – mówił Fijołek. Swoje hasło wyborcze wiele razy powtarzał. Podkreślał, że jest jedynym kandydatem w wyborach, który jest z Rzeszowa.
– Tu się urodził, wychował, mieszka i pracuje. Nigdy stąd nie wyjechał – mówił o sobie Konrad Fijołek. Przywiązanie do miasta wielokrotnie było na jego ustach. – U moich kontrkandydatów różnie bywało. W życiu były rzeczy ważniejsze – kariera w Warszawie, w rządzie, w parlamencie. Dla mnie Rzeszów zawsze był najważniejszy – zaznaczał Fijołek.
Głównym rywalem Fijołka w wyborach będzie Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, którego z kolei w wyborach poparł dotychczasowy prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc. Fijołek przez kilkanaście lat był w drużynie Ferenca, stoi na czele największego w Radzie Miasta klubu Rozwój Rzeszowa – politycznego zaplecza byłego już gospodarza miasta. Ferenc jednak namaścił Warchoła. Fijołek wytyka mu, że nie pochodzi z Rzeszowa.
– Nie można Rzeszowa oddać w obce ręce. To my, rzeszowianie, w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat budowaliśmy Rzeszów, zbudowaliśmy sukces tego miasta. Zbudowaliśmy sobie ten dom, a dzisiaj ludzie z zewnątrz, politycy z Warszawy chcą przyjść i to miasto urządzać. My wiemy, co dla Rzeszowa jest najważniejsze, jak ten dom urządzić – przekonywał Konrad Fijołek.
Stwierdził, że Marcin Warchoł będzie uzależniony od swoich politycznych szefów – Zbigniewa Ziobry i Jarosława Kaczyńskiego. Warchoł był w Solidarnej Polsce. 17 lutego, tydzień po rezygnacji Tadeusza Ferenca z funkcji prezydenta Rzeszowa, legitymację partyjną schował do szuflady. Dla Fijołka to fasadowy ruch. – Wstajemy do boju o nasze miasto, by nie oddać go w obce ręce – ogłosił.
Fronty walki o Rzeszów
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!Konrad Fijołek zapowiedział, że w Rzeszowie pod jego rządami będzie więcej zieleni – nowe skwery i zieleń będą 10 minut od miejsca zamieszkania. Wzdłuż Wisłoka zamierza stworzyć oś zieleni i „Central Park”. Fijołek obiecał budowę kolejnych ścieżek dla biegaczy i rowerzystów, uporządkowanie rzeszowskiej przestrzeni, unowocześnianie transportu publicznego, budowę połączenia al. Rejtana z ul. Gen. Maczka, obwodnicy południowej.
Kandydat opozycji mówił też o konieczności budowy przeprawy wzdłuż ulic Wyspiańskiego i Hoffmanowej. – To jest realne – zapewniał Fijołek. Obiecuje też budowę aquaparku na Staromieściu, wspieranie lokalnej przedsiębiorczości – ma być powołana rada programowa rzeszowskiego biznesu. Program dla młodych ma napisać sama młodzież. – My go wdrożymy – deklarował Fijołek, zapewniając, że wsparcie dostaną także seniorzy.
Swoje filary programowe nazwał „frontami walki o Rzeszów”.
W piątek Konrad Fijołek był pytany, czy zapłaci mandat za nienoszenie maseczek w miejscach publicznych. Najpierw musi go wystawić policja, która interesuje się w tym względzie nie tylko Fijołkiem, ale również Marcinem Warchołem i popieraną przez PiS Ewą Leniart. Fijołek nie zamierza unikać odpowiedzialności.
– Zdarzyło mi się nie mieć maseczki 1-2 razy. Raz na Rynku, bo chciałem się przedstawić mieszkańcowi. Ale trzeba wyraźnie rozróżnić zachowanie z premedytacją, jak to czynił jeden z moich kontrkandydatów, który z premedytacją chodził po mieście bez maseczki, zaczepiał mieszkańców. Robił to ostentacyjnie, by pokazać lekceważenie przepisów na straży których powinien stać – krytykował Marcina Warchoła Konrad Fijołek.
Fijołek w wyborach, które zaplanowano na 9 maja, startuje z komitetu Rozwój Rzeszowa 2.0.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl