Marcin Kołodziej z Rzeszowa wygrał ogólnopolską „Bitwę konstruktorów” w konkursie Męskiego Azylu. W nagrodę za projekt i koncepcje na designerskie eco meble otrzyma 5 tysięcy złotych.
Marcin z wykształcenia jest prawnikiem i filologiem. Na co dzień mieszka w niewielkim mieszkaniu w Rzeszowie. Jak sam o nim mówi, „głód miejsca” stał się jednym z katalizatorów rozwoju pasji, której rezultaty zostały zaprezentowane w konkursie.
Jednak „Męski Azyl” Marcina znajduje się gdzie indziej. – Jest to poddasze nad garażem w domu rodzinnym, zwane przeze mnie Dziuplą – opowiada. – To właśnie tam, gdy jeszcze byłem młodszy powstawały moje pierwsze piosenki. Tam spotykałem się z przyjaciółmi i tam rozwijałem swoje pasje konstruktorskie. Tam też powstały konstrukcje na „Bitwę Konstruktorów”.
Marcin Kołodziej wygrał przytłaczającą ilością głosów. Internauci docenili jego pomysłowość oraz praktyczność. Do konkursu zgłosił eco-meble. To specyficzne konstrukcje własnej, garażowej produkcji. Wyróżniają się nowoczesnym designem i pomysłem na realizację. Często powstają z części, które mogłyby wydawać się bezużyteczne.
– Zawsze lubiłem projektować, ulepszać i wpisywać przedmioty w konkretną przestrzeń – mówi Marcin Kołodziej.
Tak powstało zaprezentowane łóżko, szafka TV – pozyskana ze starych hal fabryki Zelmera oraz piękna witryna, która powstała ze starej szafki z gabinetu lekarskiego. Całość świetnie się prezentuje i może mieć szanse szerzej zaistnieć na rynku nowoczesnego meblarskiego designu.
Na czym polegał konkurs Męskiego Azylu pod nazwą „Bitwa konstruktorów”? Przez ostatnie tygodnie organizatorzy zbierali pomysły na projekty, które można zrealizować w przydomowym garażu. Warunkiem było wykonanie pracy maksymalnie w ciągu 12 miesięcy. Na inicjatywę zareagowało kilkudziesięciu konstruktorów z całej Polski.
Najlepszy projekt wybrali internauci po kilku rundach eliminacji. Wystarczyło wejść na stronę Facebook.com/MeskiAzyl, polubić profil i przejść bezpośrednio na stronę bitwakonstruktorow.pl. Tam można było wybrać ulubiony projekt i oddać swój głos przez „polubienie”.
– Ogromnie cieszę się ze zwycięstwa! Nadal nie mogę w to uwierzyć! – mówi Marcin Kołodziej. Mam nadzieję, że to zwycięstwo w znacznie większym stopniu pomoże mi rozwijać moją pasję – dodaje.
– Poprzez konkursy „Męskiego Azylu” chcemy promować męskie pasje i nieznanych dotychczas konstruktorów. Pokazujemy, jakie pomysły mogą zrodzić się w przydomowym garażu, a potem przekształcić się w świetnie prosperujące firmy – wyjaśnia Wojciech Majerna, operator programu Męski Azyl.
redakcja@rzeszow-news.pl