Zdjęcie: Policja
Reklama

Za nami niespokojny weekend na drogach Rzeszowa. W trakcie minionych dni policjanci odnotowali 3 wypadki oraz aż 24 kolizje. Ponadto mundurowi udaremnili dalszą jazdę 5 pijanym kierowcom.

W jednym z tych zdarzeń, mężczyzna wjechał samochodem w budynek sklepu przy ul. Lubelskiej.

Wjechał samochodem w sklep

Do powyższego zdarzenia doszło w piątek po godz. 16:00. Z nieustalonych dotąd przyczyn, 35-latek wjechał w ścianę budynku sklepu sieci Biedronka przy ul. Lubelskiej. Na skutek tego zdarzenia, kierowca osobowej tesli doznał obrażeń i został przewieziony karetką do szpitala. Na szczęście nikt inny nie został w tym zdarzeniu ranny. Badanie alkomatem wykluczyło jednak podejrzenie dotyczące jego nietrzeźwości.

W piątek w Rzeszowie doszło do jeszcze jednego poważnego wypadku. Przed godz. 17:30 na ul. Św. Marcina doszło do zderzenia dwóch pojazdów. Ranny został wtedy 63-letni motocyklista.

– Jak wstępnie ustalili mundurowi, 29-letni kierujący renault, wyjeżdżając z terenu posesji w trakcie włączania się do ruchu, najprawdopodobniej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu motocyklem kymco – informuje podkomisarz Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Wywrotka motocyklisty z pasażerką

Do kolejnego wypadku doszło w niedzielę po godz. 12:00 na ul. Nowe Wzgórze. W tym zdarzeniu uczestniczył tylko jeden pojazd. Mundurowi obecni na miejscu ustalili, że 28-latek kierujący motocyklem yamaha, z nieustalonych dotąd przyczyn stracił panowanie nad pojazdem.

Na skutek nagłego manewru zjechał na lewą stronę drogi i wywrócił się. – W wyniku zdarzenia pomocy medycznej wymagała 28-letnia pasażerka motocykla – przekazała przedstawicielka rzeszowskiej policji.

Reklama

Miał ponad 2 promile

Niestety w trakcie minionego weekendu w Rzeszowie nie brakowało osób, które zdecydowały się na jazdę pod wpływem alkoholu. Mundurowi ujawnili 5 kierowców poruszających się na „podwójnym gazie”.

Już w piątek przed godz. 6:30 świadek poinformował policjantów o potencjalnym zagrożeniu, które może powodować pijany kierowca na ul. Podkarpackiej. Jego przypuszczenia okazały się słuszne. 56-latek z powiatu warszawskiego kierujący lancią, miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Zaledwie kilkanaście minut później na ul. Krakowskiej skontrolowano 41-latka kierującego samochodem marki Rover. Mężczyzna wydmuchał 0,6 promila.

Sobotnia kontrola trzeźwości na ul. Podkarpackiej przyniosła kolejne zatrzymanie. 64-latek za kierownicą opla miał prawie 1 promil alkoholu w organizmie.

Środki odurzające i obywatelskie zatrzymanie

Do niebezpiecznej sytuacji doszło też w nocy z soboty na niedzielę na ul. Kazimierza Wielkiego. Przed godz. 1:30, 20-letni kierowca volkswagena z powiatu kolbuszowskiego, nie ustąpił pierwszeństwa 25-latkowi prowadzącemu hyundaia. Okazało się jednak, że więcej na sumieniu miał prawidłowo jadący mężczyzna.

– Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości obu kierujących. Okazało się, że 25-letni mieszkaniec powiatu tarnobrzeskiego był nietrzeźwy. Miał prawie 0,8 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo policjanci ujawnili przy nim środki odurzające. W związku z popełnionym przestępstwem mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnej izbie zatrzymań – relacjonuje podkom. Żuk.

Ponadto w niedzielę przed godz. 12:00 na ul. Architektów doszło do obywatelskiego zatrzymania pijanego kierowcy. 30-letni mężczyzna, który dzięki przytomności umysłu świadków nie ruszył w dalszą trasę, jechał oplem mając prawie 2 promile alkoholu. Ponadto posiadał też aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Wszyscy nietrzeźwi kierujący stracili już prawo jazdy. O ich dalszym losie zdecyduje sąd.

Czytaj więcej:

Seria kradzieży na placach budowy w Rzeszowie. Trzej mężczyźni zatrzymani przez policję [ZDJĘCIA]

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama