Rzeszowski senator Kazimierz Jaworski z Polski Razem uważa, że prokuratura powinna sprawdzić, czy sędzia Sądu Okręgowego w Rzeszowie, utajniając skazujący wyrok wobec dwóch działaczy fundacji Pro Prawo do życia, nie przekroczyła swoich uprawnień.
Jaworski, podobnie jak niedawno europoseł Kongresu Nowej Prawicy Michał Marusik, nazwał wyrok z 16 października „skandalicznym”. Sędzia Magdalena Kocój uznała, że Jacek Kotula i Przemysław Sycz naruszyli dobra osobiste rzeszowskiego szpitala Pro-Familia. Twierdzili, że w szpitalu zabijane są dzieci. Sędzia Kocój nakazała Kotuli i Syczowi przeprosić Pro-Familię w trzech gazetach. Wyrok nie jest prawomocny.
Oprócz skazującego wyroku, działaczy antyaborcyjnych zbulwersowało to, że uzasadnienie zostało utajnione. Do protestów przyłączył się teraz senator Kazimierz Jaworski. We wtorek Jaworski w tej sprawie skierował pismo do Andrzej Seremeta, prokuratora generalnego, by ten zbadał, czy utajnienie uzasadnienia wyroku nie jest nadużyciem uprawnień ze strony sędzi Magdaleny Kocój.
Sędzia popełniła błąd?
– Może tylko efektem poważnego błędu. W każdym razie ktoś powinien to zbadać. To prokuratura ma dbać o praworządność i właśnie dlatego ona jest najbardziej właściwa do podjęcia stosownych czynności – uważa Kazimierz Jaworski.
W piśmie do prokuratora Seremeta senator napisał, że „tydzień temu doszło do bulwersującego bardzo wielu Polaków zdarzenia”. Jaworski nie rozumie, dlaczego „nie wolno mówić, że aborcja to zabijanie dziecka”.
„Co najbardziej zaskakujące, sąd utajnił uzasadnienie orzeczenia” – czytamy w piśmie senatora. Jego zdaniem zasadność utajnienia uzasadnienia wyroku w świetle gwarancji konstytucyjnych jak i przepisów proceduralnych wydaje się wątpliwa. Kazimierz Jaworski uważa, że opinia publiczna powinna usłyszeć, dlaczego wyrok utajniono. Twierdzi, że było to bezzasadne i sędzia popełniła błąd.
Bulwersująca sytuacja
Jaworski w piśmie do Andrzeja Seremeta nie wyklucza, że sędzia Magdalena Kocój przekroczyła kompetencje. Senator uważa, że prokuratura powinna wyjaśniać, czy postępowanie sędzi było prawidłowe.
„Apeluję do Pana Prokuratora Generalnego o natychmiastowe podjęcie działań, zbadanie sprawy i poinformowanie opinii publicznej o faktycznym stanie rzeczy” – napisał Kazimierz Jaworski.
Prosi też Andrzeja Seremeta o „oszczędzenie publicznych pieniędzy na zbyteczną korespondencję”, jeżeli prokurator zamierza wysłać pismo senatora do Prokuratury Apelacyjnego w Rzeszowie, a ta skierować do najniższego szczebla – prokuratury rejonowej.
„Zależy mi jednak na podjęciu realnych działań dla wyjaśnienia bulwersującej sytuacji” – podkreśla senator Jaworski.
Biskup broni Kotuli i Sycza
Nie on jeden jest oburzony utajnieniem skazującego wyroku wobec Jacka Kotuli i Przemysława Sycza. Stanowisko w tej sprawie wydała także Rada Kapłańska Diecezji Rzeszowskiej na czele z biskupem Janem Wątrobą. Rada „wyraziła poparcie” dla Kotuli i Sycza i „zaniepokojenie wyrokiem Sądu Okręgowego w Rzeszowie”.
„Z pewnością nie służy to prawdzie w życiu społecznym” – uważa Rada.
Przywołała słowa papieża Jana Pawła II z 1979 r.: „Walczcie, aby każdemu człowiekowi przyznano prawo do narodzenia się… Nie zniechęcajcie się trudnościami, sprzeciwami czy niepowodzeniami, jakie możecie spotkać na tej drodze. Chodzi o człowieka i nie można w tej sytuacji zamykać się w biernej rezygnacji”.
redakcja@rzeszow-news.pl