Youtube.com / Ultimate Frisbee Rzeszów

Radni PiS chcą miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego nad Wisłokiem. Aby prezydenta Rzeszowa zmusić do ich opracowania, złożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta. 

Od ponad dwóch lat radni PiS za punkt honoru postawili sobie ochronę terenów zielonych w Rzeszowie. Pod ich szczególną ochroną znalazły się m.in. tereny przy Wisłoku od strony ul. Podwisłocze, które od dłuższego czasu są zabudowywane przez deweloperów.

Sesja za sesją. Teraz nadzwyczajna

Podczas lutowej sesji radni PiS chcieli, by miasto przystąpiło do opracowania miejscowych planów zagospodarowania na tym terenie, by uchronić je przed chaosem urbanistycznym i architektonicznym. To się jednak nie udało, bo przygotowana przez nich, głównie głosami proprezydenckiego klubu Rozwój Rzeszowa, została odrzucona

PiS był oburzony takim obrotem sprawy i zapowiedział złożenie wniosku o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, która będzie poświęcona własnie terenom zielonym nad Wisłokiem. Stosowny wniosek radni PiS złożyli w poniedziałek po południu w biurze Rady Miasta. Od tego dnia przewodniczący rady ma 7 dni na wyznaczenie terminu posiedzenia.

– Wstępnie sesję nadzwyczajną zaplanowałem na poniedziałek (9 marca) – mówi nam Andrzej Dec, przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa. 

PiS: kiedyś może być za późno

Klub PiS złożył dwa projekty uchwał: jeden nawiązuje do podjętej jeszcze w 2018 roku uchwały o ustanowieniu miejscowych planów nad Wisłokiem. Radni PiS domagają się wykonania przez prezydenta uchwały sprzed dwóch lat. Drugi mówi o tym, jak tereny publiczne wzdłuż Wisłoka powinny być urządzone. 

– Wiele razy już mówiłem, że tereny w centrum miasta nad Wisłokiem to miejsce, gdzie powinna powstawać nowoczesna architektura, która może być wizytówką Rzeszowa. Nie możemy sobie pozwolić w związku z tym na architektoniczne błędy w tym miejscu – mówi Marcin Fijołek, szef klubu PiS. 

PiS zdecydował się na złożenie wniosku o zwołanie sesji nadzwyczajnej, bo uznał, że dalsze czekanie działa na niekorzyść terenów nad Wisłokiem. – W pewnym momencie może być za późno na odpowiednie ich urządzenie – twierdzi Marcin Fijołek. – Zresztą, to tak ważny temat, że zasługuje, by go omówić na sesji poświęconej tylko jemu – dodaje. 

Pogadają i się rozejdą do domów? 

Andrzej Dec (PO) uważa, że przy ul. Podwisłocze powinna powstać pierzeja, a przy Wisłoku tereny rekreacyjne, to uchwały PiS są dla niego „biciem piany”. – PiS, jak zwykle, zamiast przygotować punkt typu „dyskusja”, czy „informacja o …” przedstawia uchwałę, która, jak znam życie, wywoła burzliwą dyskusję i będzie odrzucona – prorokuje Andrzej Dec. 

– Gdyby radni PiS zachowywali się bardziej koncyliacyjnie byłaby szansa, że na ten temat poważnie, ale i spokojnie porozmawiamy. A jak zaczną od napaści czy agresji, to skutek będzie odwrotny od zamierzonego. Ktoś zgłosi wniosek o zamknięcie dyskusji i na tym rzecz się zakończy – taki scenariusz nadzwyczajnej sesji przewiduje Dec.   

joanna.goscinska@rzeszow-news.pl 

Reklama