Zdjęcie: Pixabay

W drodze do Łańcuta był 51-letni podopieczny Domu Pomocy Społecznego w Rzeszowie, który zaginął w środę po południu. Na szczęście mężczyzna został odnaleziony. 

Około godz. 18:00 policjanci dostali informację o zaginięciu podopiecznego jednego z rzeszowskich Domów Pomocy Społecznej. Poruszający się na wózku inwalidzkim 51-letni mężczyzna oddalił się z placówki.

– Po południu mężczyzna przebywał na terenie ogrodu przy ośrodku. Jego nieobecność zauważyli pracownicy ośrodka – relacjonuje Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. 

Początkowo pracownicy DPS poszukiwali mężczyzny na własną rękę. Gdy to nie przyniosło rezultatu, powiadomili policję. Patrole otrzymały rysopis zaginionego wraz ze zdjęciem. Policjanci sprawdzali m.in. placówki zdrowia. 

W trakcie poszukiwań, funkcjonariusze zostali poinformowani, że mężczyzna odnalazł się i jest już w ośrodku. Okazało się, że przed godz. 20:00 podopiecznego DPS zauważyła, jadąca na nocną zmianę, pracownica ośrodka. 51-latek jechał na wózku inwalidzkim w kierunku Łańcuta. Razem z nią, mężczyzna wrócił do ośrodka.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama