Kandydaci na Prezydenta Rzeszowa przed wyborcami chwalą się nie swoimi zasługami i składają prawie niemożliwe do zrealizowania obietnice, co zresztą pokazują ich kadencje.

Aktywny Rzeszów stawia na rozsądek! Na nas młodych spoczywa odpowiedzialność za przejęcie sterów rządzenia.

Nie wierzcie, że wprowadzany w Rzeszowie system transportowy spowoduje zmniejszenie korków i wpłynie pozytywnie na upłynnienie ruchu. Elektroniczne tablice poinformują Was gdzie są korki, ale czy wskażą drogi alternatywne? Nie, bo ich nie ma. Wskażą najbliższe parkingi, byście przesiedli się do autobusów? Nie, bo parkingów wokół śródmieścia nie zbudowano.

Czego długo nie będzie?

Kolejki nadziemnej jeszcze długo nie będzie, bo polskie prawo nie zna takiego środka transportu, a przez dwie kadencje urzędnicy Ratusza nie potrafili przekonać nikogo do napisania odpowiedniej ustawy i rozporządzeń.

Nie będzie też prędko szybkiego tramwaju. Olsztyn rozpoczął procedury budowy pierwszej linii w 2004 roku. Do dzisiaj budowa trwa.

Także ani kolejką Ferenca, ani szybkim tramwajem Szlachty nie dojedziecie do nowego Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego. Samo Centrum, o którym mówi się od dwóch kadencji, też szybko nie powstanie. Na pewno nie za miejskie pieniądze. Przy zadłużeniu miasta na poziomie, wg różnych obliczeń od 40 do 65% w stosunku do dochodów, żadna inwestycja publiczno-komercyjna bez wsparcia prywatnego biznesu lub środków europejskich nie powstanie. A że „biznes” nie jest zainteresowany tą inwestycją wiadomo od dawna.

Nie jest nią zainteresowany również ani PKS ani PKP. Tak więc Plany RCK pozostaną jeszcze długo na papierze. My wolimy podejść realnie do zagadnienia i proponujemy wybudowanie parkingów typu „parkuj i jedź” wraz z przystankami przesiadkowymi dla komunikacji podmiejskiej, międzymiastowej i międzynarodowej przy rondach na głównych kierunkach przyjazdowych do Rzeszowa i połączenie ich i centrum miasta miejską komunikacja autobusową, w przyszłości tramwajową.

Lepiej zrobić coś co jest możliwe do wykonania w miarę szybko i co wpłynie na uwolnienie centrum od nadmiernego ruchu niż obiecywać kolejny „wyborczy rower miejski”. Jak wygląda po czterech latach eksploatacji ten zaniedbany i zdewastowany projekt widać w Rzeszowie na każdym kroku.

W Zamku powinien być urząd miasta

Pamiętacie też obietnicę aqua parku czy nowego stadionu miejskiego? Co z tego zostało zrealizowane? Raptem jedna trybuna i wyremontowane krzesełka. I tym sposobem obecne władze chcą rozbudować halę Podpromie…

Tymczasem Miastu potrzebna jest nowoczesne centrum widowiskowo-sportowo-kulturalne wraz ze sztucznym lodowiskiem obiecywanym od… nie pamiętam kiedy… i najlepiej aby była ona również zapleczem dla różnych inicjatyw kulturalnych, w tym akademickich, dla których prezydent Szlachta chce wybudować kolejny budynek…

Zamek Lubomirskich na centrum kulturalne się nie nadaje z uwagi na wysokie koszty adaptacji obiektu! Zamek bardziej nadaje się na nowa siedzibę Urzędu Miasta. Prezydentowi Ferencowi marzy się Innowacyjny Park Nauki i Rekreacji na Zalesiu, prezydentowi Szlachcie Interaktywne Centrum Wiedzy i park rozrywki RESOLAND.

A my się pytamy: Co z budowanym w Jasionce Centrum Kongresowo-Naukowym…? Czy nie da się wykorzystać tego obiektu na powyższe inicjatywy? My dodalibyśmy jeszcze Centrum Symulatorów Lotów jako wyjątkowej atrakcji turystycznej.

Jako produkt turystyczno-promocyjno–kulturalny proponujemy wykorzystać ideę Europejskiego Stadionu Kultury, ale w rozszerzonej formule o kraje miast partnerskich na początek, by w końcu zrobić wielki, na europejskim poziomie, festiwal kulturalny, wielopłaszczyznowy z finałowym koncertem autentycznych, europejskich czy światowych gwiazd muzyki. Tylko takie wydarzenie może skutecznie promować Rzeszów. I wcale nie musi być bezpłatny.

Już widzimy ten zachwyt…

Prezydent Ferenc obiecuje w swoich ulotkach poprawę dostępności usług w Szpitalu Miejskim i zakup aparatury medycznej oraz utworzenie Ośrodka Wsparcia dla osób z chorobą Alzheimera. Tymczasem od 5 lat nie powstał zapowiadany trakt porodowy na porodówce.

Prezydent Szlachta obiecuje przywrócenie medycznej i stomatologicznej opieki szkolnej. My dodamy profilaktykę raka piersi szczepionki HPV dla każdej dziewczynki oraz znieczulenia okołoporodowe. To naprawdę niewielkie pieniądze w porównaniu z kosztem nikomu niepotrzebnego, w takiej formie, mostu północnego!

Lepiej było wydać zaoszczędzone pieniądze na inwestycje z pewnym zwrotem – douzbrojenie strefy ekonomicznej w Dworzysku oraz działania mające na celu pozyskanie inwestorów i powstanie nowych miejsc pracy, albo stworzenie miejskiego inkubatora przedsiębiorczości dla studentów. Naturalnie powstałoby wtedy rzeszowskie city. Te prezydent Szlachta widzi na… Staromieściu. Już widzimy ten zachwyt u najstarszych „rzeszowiaków” kultywujących miejskie tradycje.

Dlatego sprzeciwiamy się pomysłom sytuowania, gdzie popadnie różnych inwestycji. Nie zgadzamy się, aby tereny zielone były zabudowane, nawet podczas tworzenia planów zagospodarowania przestrzennego. Bulwary nad Wisłokiem trzeba zagospodarować, żeby mogły z niego korzystać wszystkie grupy wiekowe począwszy od dzieci po seniorów.

Na osiedlach przyłączonych wykonać niezbędne inwestycje mające na celu ich zurbanizowanie, tak by mieszkający tam ludzie czuli, że żyją w metropolii a nie na prowincji.

Prosimy o Państwa głosy! W sztafecie pokoleń damy dobrą zmianę. Proszę nam tylko zaufać.

Śródtytuły pochodzą od redakcji

Reklama