Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił w czwartek (7 maja) decyzję Rady Miasta Rzeszowa w sprawie wygaszenia mandatu radnego Marcina Fijołka, szefowi klubu PiS.

– Jestem bardzo zadowolony z decyzji sądu, który stwierdził nieważność niesłusznej i bardzo krzywdzącej dla mnie uchwały Rady Miasta Rzeszowa. Mieszkam w Rzeszowie, wielokrotnie to podkreślałem i udowadniałem. Nie było żadnych podstaw do wygaszania mojego mandatu, dlatego z wielką satysfakcją przyjąłem orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego – podkreśla Marcin Fijołek.

Awantura o meldunek

Według przewodniczącego klub Prawa i Sprawiedliwości, w całej sprawie zarówno klub Rozwoju Rzeszowa jak i PO wykazały się brakiem zrozumienia sytuacji tysięcy młodych ludzi, którzy kończąc studia, podejmują pracę w Rzeszowie i tutaj zakładają rodzinę.

To właśnie głosami radnych Rozwoju Rzeszowa i PO 24 marca Rada Miasta Rzeszowa podjęła uchwałę o wygaszeniu mandatu radnego Marcinowi Fijołkowi, uznając, że złożył on fałszywe oświadczenie o adresie zamieszkania w trakcie listopadowych wyborów samorządowych.

Fijołek ma stale zameldowanie w Lubczy pod Tarnowem w województwie małopolskim. W Rzeszowie mieszka od 2006 r. Przez kilka lat mieszkał u przyjaciela rodziny na os. Nowe Miasto, a w 2013 r. wynajął mieszkanie na ul. Hetmańskiej, gdzie mieszka do dzisiaj. Fijołek w czasie wyborów napisał jednak, że nadal mieszka na Nowym Mieście.

Radni Rozwoju Rzeszowa i PO uważali, że Marcin Fijołek nie powinien być miejskim radnym, bo nie płaci w Rzeszowie podatków.

– Miejscem mojego życia jest Rzeszów, tu są skoncentrowane moje sprawy życiowe i w związku z tym nie ma najmniejszych przesłanek do tego, że miałem bierne prawo wyborcze – bronił się przed zarzutami Marcin Fijołek.

Polityczna rozgrywka?

Uchwałę Rady Miasta Rzeszowa o uchyleniu mu mandatu zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Sąd przyznał rację Fijołkowi i uchwałę uchylił.

Zdaniem Marcina Fijołka cała sprawa miała wyłącznie kontekst politycznej rozgrywki, która miała uderzyć w PiS. – Wobec braku merytorycznych argumentów, podjęto próbę usunięcia radnego. To są standardy, które stawiają Radę Miasta w bardzo złym świetle i na które nie sposób się zgodzić – uważa Marcin Fijołek.

– Cała sytuacja wzmocniła moją determinację w cięższej pracy na rzecz miasta i jeszcze większej aktywności, dlatego niebawem, jako Prawo i Sprawiedliwość przedstawimy swoje propozycje dla Rzeszowa m.in. w zakresie programu budowy bloków czynszowych dla młodych rodzin – zapowiedział Fijołek

Podkreślał również, że próba jego odwołania była podważeniem decyzji ponad 2 tysięcy głosów mieszkańców Rzeszowa, którzy oddali na niego swój głos. – Nie można zgodzić się na takie traktowanie wyborców. To oni decydują, kto powinien zasiadać w Radzie Miasta, a nie radni rządzącej miastem koalicji – powiedział Marcin Fijołek.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama