Ukrainka próbowała przemycić przez granicę w Przemyślu ponad 26 tysięcy euro, które ukryła pod swoim ubraniem. Wpadła podczas kontroli. Teraz musi zapłacić 12 tysięcy zł mandatu za niezgłoszenie przewozu pieniędzy.
Obywatelka Ukrainy wpadła podczas standardowej kontroli pociągu na przejściu granicznym Przemyśl-Medyka.
– Funkcjonariusze z podkarpackiej Krajowej Administracji Skarbowej, którzy kontrolowali wjeżdżający do Polski pociąg, znaleźli pod odzieżą wierzchnią Ukrainki ponad 26 tys. euro. To równowartość ok. 115 tys. zł – mówi Agata Zienkiewicz z Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie przekazała.
Milionowe przemyty na podkarpackiej granicy
Przemyt gotówki przez granicę polsko-ukraińską przybiera na sile. Od stycznia 2024 r. funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej wykryli już ponad 136 przypadków nielegalnego przewozu pieniędzy. Łączna wartość wykrytej gotówki przekroczyła 3 miliony euro.
Surowe konsekwencje za brak zgłoszenia
Każdy podróżny ma obowiązek zgłosić przewóz gotówki, gdy jej wartość przekracza 10 tysięcy euro. Przepisy dotyczą nie tylko pieniędzy w gotówce, ale również czeków, weksli i przekazów pieniężnych. Za niedopełnienie tego obowiązku grożą wysokie mandaty, czego doświadczyła zatrzymana Ukrainka, która musi zapłacić 12 tysięcy złotych kary.
Przemyt gotówki przez granicę to zjawisko, które służby graniczne obserwują coraz częściej. Od początku roku funkcjonariusze wykryli już ponad 136 podobnych przypadków.
(opr. red., źródło PAP)
Czytaj więcej
Fikcyjne faktury na 213 mln zł. Celnicy rozbili zorganizowaną grupę przestępczą