384 mln zł znalazło się na inwestycje w projekcie przyszłorocznego budżetu Rzeszowa. Na liście inwestycji nie ma jednak snowparku i dirtparku.

– Nie umiem powiedzieć, dlaczego budowa snowparku i dirtparku wypadła z budżetu. Może przez jakieś niedopatrzenie. Należy jednak patrzeć pozytywnie i jestem pewien, że prezydenta uda się przekonać – mówi Waldemar Szumny, wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa. – Myślę, że projekty da się uratować i pieniądze na te inwestycje się znajdą – przekonuje.

Szumny nie wyobraża sobie, by po dyskusjach w komisjach, sprawa obu inwestycji nie wróciła, jako autopoprawka, w postaci już konkretnych kwot, które w przyszłym roku będą przeznaczone na budowę snowparku i dirparku. – Jako radni jesteśmy za tym, aby wprowadzić te projekty do realizacji, nawet jeśli miałoby się o kilka lat przedłużyć inne inwestycje – deklaruje Waldemar Szumny.

Urzędnicy obiecywali, że obok hali widowiskowo-sportowej na Podpromiu powstanie miejsce dla narciarzy – snowpark, oraz tor dla fanów ekstremalnej jazdy na rowerach – dirtpark.

Projekt budowy został już zaakceptowany przez komisję opiniowania projektów inwestycyjnych. Inwestycje miały zająć pół hektara. Na opracowanie obu projektów urzędnicy wydali już 24 tys. zł. Koszt budowy obu torów szacuje się na ok. 300 tys. zł. Obie inwestycje miały być zrealizowane już w przyszłym roku.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama