Strażacy wyłowili ciało 22-letniego mężczyzny, który utonął w rzeszowskim kąpielisku Żwirownia. Prawdopodobnie spadł z materaca.

– Zgłoszenie otrzymaliśmy po godz. 12:00 Na miejsce zostały wysłane 4 zastępy Państwowej Straży Pożarnej, 8 strażaków, a wśród nich grupa wodno-nurkowa z Tarnobrzega.

– Osoba zgłaszająca twierdziła, że widziała mężczyznę pływającego na materacu, a w pewnej chwili już sam materac unoszący się na wodzie – poinformował Marcin Betleja, rzecznik prasowy podkarpackiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.

Płetwonurkowie przeszukali dno kąpieliska. Ok. godz. 14:40 znaleźli ciało 22-letniego mieszkańca gminy Kańczuga. Lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Jak ustaliła policja, 22-latek na Żwirownię przyjechał z dwójką znajomych.

– Mężczyzna utonął pływając na materacu, najprawdopodobniej poza obszarem wyznaczonym do kąpieli. Gdy jego znajomi zauważyli, że nie ma go na materacu zawiadomili ratownika, a następnie pozostałe służby, policję, pogotowie ratunkowe i straż pożarną – poinformował Adam Szeląg, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Okoliczności tragedii na  Żwirowni policjanci wyjaśniają wspólnie z prokuratorem.

Od początku wakacji podkarpaccy strażacy uczestniczyli w 30 akcjach poszukiwawczych na naszych akwenach, gdzie w wodzie życie straciło 6 osób. W tym roku na Podkarpaciu utonęło już 20 osób, z czego 12 podczas wypoczynku nad wodą.

Strażacy apelują o rozsądek, o nieprzecenianie własnych sił i nie łączenie kąpieli z piciem alkoholu.

– Materac, szczególnie w upalne dni, może okazać się śmiertelnie niebezpieczny w momencie, gdy na nim zaśniemy i wpadniemy do chłodnej wody. Nagłe ochłodzenie organizmu może doprowadzić do szoku oraz zachłyśnięcia wodą a w rezultacie do utonięcia – dodaje Marcin Betleja.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama