Po dzisiejszej wypowiedzi Ministra Sportu Andrzeja Biernata jako Mistrzyni Świata jestem tymi słowami zdegustowana i zbulwersowana.
Piszę jako sportowiec, który na początku swojej kariery potykał się nie o kretowiska. Dzisiaj to nie jest czas, żeby krytykować naszych polskich sportowców, naszych ambasadorów, ale to jest czas żeby tym ludziom pomóc, żeby zacząć z nimi rozmawiać. Dzisiaj już nie wystarczy sama determinacja sportowca i jego trenera, dzisiaj już nie wystarczy praca w szopach, dzisiaj trzeba walczyć o inną jakość w polskim sporcie!
Musimy włączyć standardy europejskie w przygotowaniach polskich sportowców do najważniejszych imprez na świecie! Niestety w Polsce budujemy infrastrukturę sportową, ale bez żadnego planu, zupełnie przypadkowo, pod daną dyscyplinę, jaka aktualnie odnosi sukces. Parę lat tremu sukcesy odnosiła Otylia Jedrzejczak budowaliśmy w całym kraju baseny, wygrywał Adam Malysz budowaliśmy skocznie, teraz wygrał Zbigniew Bródka będziemy budować zadaszony tor łyżwiarski.
Nie tędy droga! Dzisiaj potrzeba zbudować system pomocy i wsparcia dla naszych polskich talentów i zainwestować w program „blok startowy” dla przyszłych mistrzów! Nie wolno nam nie zauważać takich talentów sportowych jak Łukasz Podolski czy Robert Kubica. Apeluję do wszystkich sportowców z list PO, którzy będą startowac jako kandydaci do Parlamentu Europejskiego, żeby rzetelnie i obiektywnie ocenili słowa swojego ministra.
“Jerzyk” jestem z Tobą! Masz rację!