– Chciałbym, żeby polskie kino w końcu zaczęło wyglądać jak duże amerykańskie produkcje. Pełne emocji, odpowiedniej muzyki i niezapomnianego klimatu – przekonuje młody reżyser. Problem jest jeden – wszystko robi sam. Nagrywa, montuje, tworzy muzykę, ubiera aktorów, pożycza akcesoria, przygotowuje oświetlenie i lokalizacje a całkowity budżet filmu wynosi… 0 złotych.
Łukasz Róg to samouk, ale też laureat kilku międzynarodowych konkursów, w tym w samym Los Angeles. Do tej pory tworzył głównie krótkie filmy reklamowe i teledyski. Po otrzymaniu propozycji wymarzonego kontraktu w samym Hollywood, zdecydował się porzucić branżę reklamową i na poważnie zająć się filmem.
– Jak mam przekonać kogokolwiek, żeby dał szanse chłopakowi, który nie ma żadnego przygotowania filmowego, wszystkiego nauczył się z YouTube i wydaje mu się, że podbije serca widzów tylko dlatego, że potrafi pięknie marzyć? Dlatego nawet nie próbowałem – śmieje się rzeszowianin.
– Postanowiłem wszystko zrobić sam. Kupiłem kamerę za parę złotych, kilka dodatków i zacząłem nagrywać to, co mi siedzi w głowie, bo od 2 lat nie daje mi to spokoju.
– Uważam, że poza nielicznymi wyjątkami (w tym klimatycznego „Ślepnąc od świateł” i świetnego „Jak zostałem gangsterem”) nie potrafimy robić w Polsce dobrego kina rozrywkowego. – opowiada Łukasz.
I kiedy mogłoby się wydawać, że młody reżyser porywa się z motyką na słońce, zaczynamy chyba powoli w to wszystko wierzyć, oglądając materiały, które zaczyna wypuszczać do internetu młody filmowiec. Momentami naprawdę ciężko uwierzyć, że mamy do czynienia z typowym amatorskim podejściem. Przekonajcie się sami pod linkiem poniżej.
– Antyterrorystów grają moi kumple, którzy robią mi zwykłą przysługę. Każdy z nas na co dzień pracuje i tylko późnymi nocami w weekendy mamy czas kręcić. Jedyną profesjonalistą na planie jest Magdalena Kozikowska-Pieńko – odtwórczyni głównej roli i aktorka na co dzień związana z rzeszowskim Teatrem im. Wandy Siemaszkowej i współzałożycielka Aktorskiej Akademii Artysta. – Jako jedna z niewielu, w jakiś magiczny sposób uwierzyła od początku w tę przygodę i po prostu zaufała mi całą sobą.
„No Stars Anymore” będzie filmem science fiction. Zdjęcia potrwają do jesieni. Premiera kinowa zaplanowana jest na koniec roku. Poniżej kilka materiałów z produkcji, w tym dwa zwiastuny.
Poniżej pozostałe dwa zwiastuny filmowe: