Pijana 31-latka jazdę zakończyła w przydrożnym rowie. Kobieta uciekła z miejsca zdarzenia i zgłosiła kradzież samochodu. Kiedy zatrzymali ją policjanci miała 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Zostawiła samochód i uciekła
Dyżurny jarosławskiej komendy policji zgłoszenie o zdarzeniu otrzymał w sobotę 11 stycznia po godz. 8. Świadek poinformował go, że w miejscowości Maleniska do przydrożnego rowu wjechał samochód, a kierująca nim kobieta oddaliła się z miejsca zdarzenia.
Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego i wydziału patrolowo-interwencyjnego, którzy w rozmowie ze świadkami ustalili, że kierująca toyotą kobieta tuż po zdarzeniu wysiadła z pojazdu i pieszo oddaliła się w kierunku pobliskiej miejscowości.
Funkcjonariusze ustalili jej rysopis i rozpoczęli poszukiwania właścicielki pojazdu.
Zadzwoniła i zgłosiła kradzież
– W trakcie prowadzonych czynności przez mundurowych do dyżurnego jarosławskiej jednostki zadzwoniła kobieta, która powiadomiła, że jej pojazd został skradziony z posesji, na której aktualnie przebywa – informuje asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że rzekomo skradziony pojazd to toyota, a jej właścicielka jest przez nich poszukiwana w sprawie wyjaśnienia przyczyn zdarzenia.
Grozi jej 3 lata
Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie 31-letniej kobiety ponad 1,5 promila alkoholu. Mieszkanka gminy Wiązownica trafiła do policyjnej izby zatrzymań.
– Po wytrzeźwieniu została przesłuchana i usłyszała zarzuty dotyczące kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności – dodaje asp. sztab. Długosz.
(oprac. red)
Czytaj więcej:
Sprawca kolizji miał blisko 3 promile alkoholu. Grozi mu 3 lata więzienia