W związku z atakiem Rosji m.in. na zachodniej części Ukrainy w czwartek rano poderwano polskie i sojusznicze siły powietrzne – informuje Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Zaangażowano wszystkie „siły i środki”.
Latają nad Podkarpaciem
Polskie i sojusznicze siły powietrzne operują na polskiej przestrzeni powietrznej, m.in nad terenem województwa Podkarpackiego.
– Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji, poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości – czytamy w komunikacie.
Sytuacja jest monitorowana
Dowództwo podkreśliło, że podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami. Jednostka zapewnia, że sytuacja jest monitorowana, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji.
Scrn: flightradar24.com
Na radarach można zauważyć wojskowe samoloty m.in. Boeinga KC-135R Stratotanker – latającą amerykańską cysternę oraz Boeing C-17 Globemaster III – ciężki wojskowy samolot transportowy.
Rosja atakuje zachodnią Ukrainę
Decyzja jest związana z kolejnymi atakami Federacji Rosyjskiej między innymi na obiekty znajdujące się na zachodniej części Ukrainy.
W związku z nimi Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych zadecydowało operowaniu polskich i sojuszniczych statków powietrznych w przestrzeni powietrznej na terenie kraju.
(oprac. red/PAP)
Czytaj więcej:
Huta Stalowa z ponad miliardowym kontraktem. MON robi zakupy