Rzeszowska policja odnotowała pierwszy przypadek złamania ciszy wyborczej. W sobotę bladym świtem wylegitymowano 19-latka.
Po godz. 5:00 przy ulicy Marszałkowskiej w Rzeszowie policyjny patrol zauważył mężczyznę, który trzymał dwa banery wyborcze kandydatów startujących w niedzielnych wyborach parlamentarnych.
– 19-latek został wylegitymowany, policjanci zabezpieczyli banery. Ustalamy, czy wcześniej je zerwano. Na razie tego nie wiemy – mówi kom. Piotr Wojtunik, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Nie ujawnia, jakich kandydatów dotyczyły banery.
Policjanci prowadzą czynności pod kątem art. 67 Kodeksu wykroczeń, który mówi o umyślnym uszkadzaniu i usuwaniu ogłoszeń wystawionych w miejscach publicznych. Za popełnienie tego wykroczenia grozi grzywna do 1000 zł albo nagana.
To pierwszy incydent na Podkarpaciu związany ze złamaniem ciszy wyborczej, która obowiązuje od północy z piątku na sobotę (z 13 na 14 października). Cisza wyborcza i referendalna trwa do końca głosowania w niedzielę, 15 października.
W trakcie ciszy wyborczej nie można prowadzić agitacji wyborczej i kampanii referendalnej w lokalu wyborczym, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień oraz rozpowszechniać materiałów wyborczych czy rozdawać ulotek. Kary sięgają nawet 1 mln zł.
W niedzielę, 15 października, w całej Polsce odbędą się wybory parlamentarne. Lokale wyborcze będą czynne od godz. 7:00 do 21:00.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl