Zmiana u „Podhalańczyków”. Płk Nastarowicz na czele brygady [FOTO]

Płk Tadeusz Nastarowicz to nowy dowódca 21. Brygady Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie. We wtorek przywitali go żołnierze.

Zdjęcia: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Płk Tadeusz Nastarowicz jest nowym dowódcą 21. BSP od 18 listopada. To wtedy minister obrony narodowej podpisał jego nominację.

Ceremonia przejęcia obowiązków dowódcy „Podhalańczyków” odbyła się we wtorek, 6 grudnia, w Batalionie Dowodzenia przy ul. Dąbrowskiego w Rzeszowie. Uroczysty apel rozpoczął się od wciągnięcia flagi państwowej na maszt oraz hymnu narodowego.

W uroczystości wzięli udział m.in. byli dowódcy 21. BSP, dowódcy i przedstawiciele służb mundurowym, Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki Stanisław Kruczek, członek zarządu województwa podkarpackiego, oraz Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.

Wymagająca brygada

 – To ten facet, na tym stanowisku – powiedział gen. Dariusz Lewandowski, witając nowego dowódcę „Podhalańczyków”.

Gen. Lewandowski obecnie jest zastępcą dowódcy 18. Dywizji Zmechanizowanej, w skład której wchodzi 21. BSP. Dwa miesiące temu był jeszcze dowódcą „Podhalańczyków”. Przez ostatnich 46 dni brygadą rządził płk Robert Berej. Teraz będzie zastępcą płk. Nastarowicza. 

– Przez 25 lat służby zawodowej pokazał swoją pracą i doświadczeniem, że jest żołnierzem, który powinien trafić do bardzo wymagającej, ale też jednej z lepszych brygad w wojsku polskim – mówił o nowym dowódcy gen. Lewandowski.

– To brygada, która wykona wszystkie zadania, ale wymaga szacunku – zwrócił się do Nastarowicza. A do żołnierzy: – Szanujcie go, pomagajcie, działajcie tak jak do tej pory..

Nadal świecić 

Płk. Tadeusz Nastarowicz rozpoczął służbę w 1997 roku, gdy został dowódcą plutonu 4. Brygady Kawalerii Pancernej. Później był dowódcą kompanii Polsko-Litewskiego Batalionu Sił Pokojowych, zastępcą dowódcy 3. Batalionu Rozpoznawczego, 9. Brygady Kawalerii Pancernej, 15. Brygady Zmechanizowanej, 3. Batalionu Zmechanizowanego.

Ostatnio płk Nastarowicz był dowódcą 2. Brygady Obrony Terytorialnej w Lublinie. Podczas rzeszowskich uroczystości, nowy dowódca „Podhalańczyków” otrzymał insygnia podhalańskie: kapelusz, pelerynę, ciupagę i odznakę pamiątkową 21. BSP z numerem 1.

Płk Nastarowicz zadeklarował wierność przysiędze wojskowej, ale przede wszystkim swoim podwładnym, bo „21. BSP to nie tylko sprawy wojskowe, ale również siła tradycji, przywiązania do ziemi i lokalnej społeczności”. – W dalszym ciągu będzie najjaśniejszym punktem w gwiazdozbiorze jednostek 18. żelaznej dywizji – zapewniał płk Nastarowicz.

„Jakby co, kieby co…”

Z kolei płk Robert Berej do nowego dowódcy mówił m.in. o wyzwaniach, jakie przed nim stoją. Że najważniejsi są ludzie. – Nasza rolą jest nie tylko zrobić z nich profesjonalnych żołnierzy, ale ważne jest żeby motto naszej brygady „Jakby co, kieby co, kany co, abo co, to my som”, był drogowskazem, a nie powiedzeniem – podkreślał płk Berej.

Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki, życzyła nowemu dowódcy sukcesów, zwłaszcza, że objął dowództwo w niełatwych czasach, gdy za wschodnią granicą toczy się wojna. – Dowódca to nie ten, który prowadzi żołnierzy tam gdzie chcą być, lecz ten, który prowadzi żołnierzy tam, gdzie być powinni – powiedziała Ewa Leniart. 

Uroczystość przekazania dowodzenia zakończyła defilada pododdziałów honorowych jednostek wojskowych 21. BSP.

(la)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama