Na trzy miesiące został aresztowany 19-latek z Łańcuta, który jest podejrzany o brutalne zgwałcenie 22-letniej kobiety po 24. Rzeszowskich Juwenaliach.
O tymczasowym aresztowaniu 19-letniego Kamila K. w piątek poinformował Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 14 maja ok. godz. 4:00 rano w centrum Rzeszowa – w rejonie skrzyżowania al. Piłsudskiego z ul. Asnyka. Młoda kobieta wracała wtedy z Rzeszowskich Juwenaliów. Szła w kierunku przystanku autobusowego. Zaatakował ją zakapturzony mężczyzna. Studentkę zaciągnął na skwer przy pobliskich blokach, a następnie zgwałcił.
– Zatrzymanie sprawcy była dla funkcjonariuszy sprawą priorytetową – twierdzi Adam Szeląg. Początkowo śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów, a potem przejęła je Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie.
Po kilku tygodniach od zdarzenia, policja twierdzi, że sprawca wobec zgwałconej studentki był „brutalny”, choć w pierwszej wersji funkcjonariusze zaprzeczali, że w ogóle do gwałtu doszło, twierdząc, że sprawca „tylko” usiłował zgwałcić młodą kobietę, czemu z kolei zaprzeczała prokuratura.
– Kryminalni rozpoczęli żmudne zbieranie informacji. Przeglądnęli dziesiątki godzin zapisów z monitoringu, sprawdzili kilkadziesiąt osób eliminując te, które ze sprawą nie miały nic wspólnego – relacjonuje Adam Szeląg.
Funkcjonariusze wydziału dochodzeniowo-śledczego zbierali nawet najdrobniejszy szczegół, który mógł mieć znaczenie dla ustalania sprawcy. Praca policjantów w końcu przyniosła efekty. W środę po południu zatrzymali 19-letniego Kamila K. z Łańcuta, który jest podejrzany o zgwałcenie rzeszowskiej studentki. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Wcześniej policjanci typowali, że sprawca gwałtu może mieć ok. 26 lat. W czwartek zatrzymany 19-latek został przewieziony do prokuratury, gdzie przedstawiono mu zarzut zgwałcenia i uszkodzenia ciała.
– Podejrzany przyznał się do zgwałcenia kobiety. Złożył wyjaśnienia, które są częściowo zbieżne z materiałem dowodowym. Mężczyzna nie znał wcześniej kobiety. Zanim doszło do gwałtu, sprawca śledził 22-latkę. W pewnym momencie ją zobaczył i szedł za nią – mówi Rzeszów News Ewa Romankiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Na wniosek prokuratury w piątek Sąd Rejonowy w Rzeszowie aresztował Kamila K. na trzy miesiące. Grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.
Co świadczy o tym, że Kamil K. był brutalny wobec studentki? – Najpierw zaatakował ją w tył głowy a potem wielokrotnie pięścią bił kobietę w twarz – twierdzi prokurator Romankiewicz.
redakcja@rzeszow-news.pl