Taki wyrok usłyszał 24-letni Konrad B., oskarżony o spowodowanie po pijanemu śmiertelnego wypadku trzy lata temu w podrzeszowskim Niechobrzu. Zginęły wówczas trzy osoby.
[Not a valid template]
Oprócz kary 10 lat pozbawienia wolności, sąd orzekł również, że Konrad B. dożywotnio straci prawo jazdy. Wyrok Sądu Rejonowego w Rzeszowie nie jest prawomocny. Przysługuje od niego apelacja.
Do wypadku doszło 23 września 2012 r. Volkswagen golf, którym podróżowało sześć młodych osób w wieku od 17 do 24 lat (5 mężczyzn i kobieta), z prędkością 160 km/h uderzył w betonowy przepust, a następnie w drzewo. Na miejscu zginęły dwie osoby, kolejna zmarła w szpitalu. Ofiarami byli 23-letni Kamil K., 21-letni Paweł K. i 17-letni Krzysztof Ch.
Wszyscy byli ze Zgłobnia.
Przez wiele miesięcy prokuratura nie była w stanie ustalić, kto siedział za kierownicą volkswagena. Ci, którzy przeżyli wypadek, tłumaczyli się niepamięcią. Na polecenie prokuratury została przeprowadzona rekonstrukcja zdarzenia.
Zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym prokuratura zdecydowała się postawić 24-letniemu Konradowi B. Po wypadku pobrano od niego krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie. Mężczyzna był pijany, miał prawie promil alkoholu w organizmie.
Konrad B. nie przyznawał się do winy, tłumaczył, że nie pamięta, kto kierował samochodem. Z przebiegu procesu wynika, że szóstka znajomych po wspólnej imprezie postanowiła przejechać się autem. Nie dla wszystkich znalazło się miejsce w środku samochodu. Najmłodszy 17-letni Krzysztof Ch. kucał w bagażniku.
Kara 10 lat pozbawienia wolności i dożywotniego zakazu kierowania pojazdami dla Konrada B. jest zgodna z wnioskami prokuratora. Mężczyzna będzie też musiał oddać ubezpieczycielowi 26 tys. zł, jednemu z poszkodowanych zapłacić 10 tys. złotych i pokryć koszty sądowe.
redakcja@rzeszow-news.pl