11 startupów zakwalifikowało się do Akceleratora Start In Podkarpackie, pierwszego na Podkarpaciu i jednego z niewielu w Polsce akceleratorów wspierających działalność startupów. Są już firmy gotowe wyłożyć pieniądze na początkujące biznesy.
Prezentacja akceleratora odbyła się w środę w Inkubatorze Technologicznym w Jasionce i połączona była z prelekcjami specjalistów związanych z branżą startupową. O swoich doświadczeniach opowiadali Marcin Szeląg z Innovation Nest, Szymon Niemczura z Kontakt.io oraz Rahim Blak z Click Community.
Prezesi firm już dzwonią
Akcelerator jest elementem Start In Podkarpackie, inicjatywy Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego przy współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Podkarpackiego, lokalnych przedsiębiorstw, instytucji oraz uczelni z regionu, którzy wspierają społeczności startupowe oraz ich twórców.
– Patrzyliśmy na rozwój akceleratorów za granicą i w Polsce, gdzie działa ich już kilka – mówi Janusz Fudała, prezesa RARR. Pomysłodawcy podkarpackiego akceleratora Start In Podkarpackie jako pierwsi w Polsce powołali do życia taką inicjatywę, gdy rząd zapowiedział uruchomienie Start in Poland, na który przeznaczy 3 mld zł.
– Odebrałem już kilka telefonów od dużych firm, które nas ponaglają, bo chcą zainwestować w zdolnych mieszkańców Podkarpacia. Prezesi firm z parku, z którymi rozmawiałem, czują się częścią naszego ekosystemu, nie mają zamiaru przejmować kontroli nad startupem, ale chcą udostępnić szeroką pomoc – zapewnia Janusz Fudała.
RARR zapewnia, że nie zostawi samym sobie obiecujących biznesów. – Mamy rozbudowany dział księgowy, prawny, mamy rzecznika patentowego, specjalistów z różnych dziedzin – wylicza Fudała.
Lepiej być lwem jeden dzień…
Do rekrutacji do akceleratora przystąpiło 33 startupy, które były oceniane na czterech posiedzeniach rady akceleratora. Mimo że przewidziane było tylko 10 miejsc dla najlepszych startupów, do pierwszej rundy akceleratora zakwalifikowało się 11. Oferują one nowoczesne produkty, usługi lub rozwiązania m.in. z zakresu medycyny, ekologii, motoryzacji, elektroniki.
Dawid Adamski, kierownik Centrum Inkubatora Technologicznego i Promocji Aeropolis w Jasionce, twierdzi, że pomysły biznesowe były bardzo interesujące.
– Każdy startup otrzymał opiekuna, który będzie przygotowywał go do Demo Day. Ośmiu trenerów poprowadzi 14 szkoleń, m.in. z zakresu marketingu, wizerunku, prawa, biznesplanu, technik sprzedaży, skutecznego pitchu itp. W maju br. odbędzie się Demo Day – mówi Adamski.
Startupy do Demo Day będą przygotowywać trenerzy – specjaliści w swoich dziedzinach: Tomasz Hermaniuk, Michał Korba, Marta Czyżewska, Marcin Zaborowski i Maciej Zagórowski, Inga Safader-Powroźnik i Beata Butwicka oraz Wojciech Pitura.
Piotr Zawada z RARR opowiadał o zarządzaniu fabryką Organika Sarzyna i codziennym ryzyku, jakie podejmował, aby wyciągnąć firmę z długów. – W biznesie lepiej być przez jeden dzień lwem i ryzykować niż cały czas być tchórzem. Życzę wam, abyście byli lwami – mówił do uczestników akceleratora.
Być gotowym na ryzyko
Kolejną część wydarzenia stanowiły prezentacje. Marcin Szeląg z Innovation Nest opowiadał o złożonym procesie inwestowania w startupy oraz powodach niechęci inwestorów do inwestowania. – Startupy to świat szaleńców, którzy muszą być gotowi na wszystko. Jeśli nie jesteście gotowi na ryzyko, na porażkę, dajcie sobie spokój – zaznaczał Szeląg.
Szymon Niemczura z Kontakt.io stwierdził, że produkt lub usługa tworzona przez startup powinna być przede wszystkim odpowiedzią na potrzeby klientów. – Skupcie się na klientach i rozwiązywaniu problemów klientów. Zbudujcie zespół nie z gwiazd czy specjalistów, ale z osób, które są pozytywnie nastawione do waszego pomysłu. Takie osoby nigdy nie opuszczą waszego zespołu.
Rahim Blak z Click Community i edrone zdradził trudne początki funkcjonowania swojej firmy bez wiedzy, doświadczenia i inwestora; opowiadał o budowaniu biznesu od nowa, ale poradził młodym przedsiębiorcom, by nie poświęcali dla biznesu ani zdrowia, ani rodziny.
(ak)
redakcja@rzeszow-news.pl
