Zdjęcie: Piotr Woroniec jr / Rzeszów News

Szokujące zdarzenie w autobusie MPK w Rzeszowie. W czwartek przed południem 15-letni chłopak, który nie miał biletu, zaatakował nożem kontrolera. Sprawą zajmuje się policja.

Jak nas poinformowała Anna Kowalska, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego, który odpowiada za organizację miejskiej komunikacji, do zdarzenia doszło kilka minut po godz. 10:30 w autobusie linii nr 6 na przystanku przy al. Rejtana na skrzyżowaniu z ul. Paderewskiego na osiedlu Nowe Miasto.

– Do autobusu weszło dwóch kontrolerów drzwiami na końcu autobusu i środkowymi. 15-latek, który był na końcu autobusu, chciał uciec, bo nie miał biletu. Kontroler zablokował mu ucieczkę. Drugi z kontrolerów, który był w tym czasie na środku autobusu, zauważył, że 15-latek wyciąga nóż. Zaczął nim machać nad głową kontrolera – relacjonuje Anna Kowalska.

W autobusie podniósł się krzyk pasażerów. Po krótkiej szarpaninie kontrolerom udało się obezwładnić młodego napastnika. Na miejsce wezwano policjantów, którzy zatrzymali 15-latka. – Nikomu nic się nie stało. Wyjaśniamy dokładne okoliczności zdarzenia – mówi Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.

Policjanci przewieźli 15-latka do komisariatu na przesłuchanie. Nastolatek prawdopodobnie stanie przed sądem rodzinnym. 

ZTM przekazał policji nagranie z kamery zamontowanej w autobusie. W wyniku całego zajścia autobus na przystanku musiał stać kilkanaście minut.

– Jesteśmy zszokowani tym, co się wydarzyło. Nie spodziewałam się, że młody człowiek może się posunąć do takiego barbarzyństwa. To zdarzenie pokazało, że nasi kontrolerzy muszą być uważni i czujni. Prawdopodobnie zorganizujemy dla nich kurs samoobrony – zapowiada Anna Kowalska.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama