Zdjęcie: Greg Roslon Photography / materiały prasowe
Reklama

7 wygranych odcinków specjalnych w ERC Fiesta Rally3 Trophy oraz 6 w kategorii ERC3 na 13 rozegranych. Duet rzeszowskiego kierowcy Adriana Rzeźnika i Kamila Kozdronia pokazał klasę podczas czeskiej rundy Rajdowych Mistrzostw Europy.

Na drodze do podwójnego zwycięstwa w tym turnieju (Barum Czech Rally Zlin) stanęło jednak urwane koło na ostatniej sobotniej próbie.

Mocne otwarcie w Zlinie

Po zwycięstwie na piątkowym, nocnym odcinku w Zlinie przed tysiącami kibiców, duet Rzeźnik/Kozdroń objął prowadzenie w ERC Fiesta Rally3 Trophy i w kategorii ERC3. W sobotę zawodnicy wygrali trzy oesy w ERC3 i po szóstej próbie wrócili na pozycję liderów. W stawce pucharowych Fiest Rally3 mieli już ponad 34 sekundy przewagi.

Niestety, mały błąd na siódmym odcinku specjalnym, zakończony urwanym kołem, oznaczał koniec walki o podwójne zwycięstwo.

Zdjęcie: Greg Roslon Photography / materiały prasowe

Powrót do rywalizacji

Naprawionym Fordem Fiesta Rally3 Evo, Rzeźnik i Kozdroń wrócili do rywalizacji podczas niedzielnego etapu. Ich wynik obciążała jednak 10-minutowa kara za nieprzejechany siódmy oes.

Polacy utrzymywali bardzo szybkie tempo, wygrywając dwie próby w ERC Fiesta Rally3 Trophy i w kategorii ERC3. Na przedostatnim odcinku specjalnym ponownie przekonali się jednak, że trasy Barum Czech Rally Zlin nie wybaczają błędów – uszkodzenie zawieszenia zakończyło ich udział w rajdzie.

Zdjęcie: Greg Roslon Photography / materiały prasowe

Polacy nie chcą ustąpić

– Na pewno wrócimy na Barum Czech Rally Zlin, bo mamy tutaj rachunki do wyrównania. Nie spodziewaliśmy się, że w moim pierwszym starcie w tym arcytrudnym rajdzie będziemy walczyć o zwycięstwo w ERC Fiesta Rally3 Trophy, jak i w ERC3 – mówi 18-letni rzeszowski kierowca Adrian Rzeźnik.

Wspomina, że samochód działał bez zarzutu, więc podjęli wyzwanie.

– Wszystko szło dobrze aż do drugiego przejazdu oesu Bunc. Drugiego dnia i całego rajdu też nie ukończyliśmy po błędzie na przedostatniej próbie Podhoran – dodaje kierowca.

Reklama

– Dopóki wszystko grało, jechaliśmy naprawdę szybko i wygrywaliśmy odcinki. Niestety podczas Barum Czech Rally Zlin powtórzył się scenariusz z poprzednich rund europejskiego czempionatu. Po Rajdzie Rzeszowskim liczyliśmy, że uda się przełamać złą passę, ale jak widać jeszcze nie tym razem. Wielkie podziękowania dla kibiców, bo liczba polskich flag i doping naprawdę dodawały skrzydeł – wtóruje mu Kamil Kozdroń.

Adrian Rzeźnik zaznaczył także, że cieszy się z tempa i wygranych oesów. Wyznał też, że ma świadomość, że duet czeka jeszcze mnóstwo pracy.

Zdjęcie: Greg Roslon Photography / materiały prasowe

Mocny duet

Adrian Rzeźnik to 18-letni kierowca rajdowy, który ma na swoim koncie już dwa pełne sezony startów oraz tytuł Wicemistrza Litwy w klasie LARC3. W drodze do zdobycia tego tytułu wraz z pilotem Adrianem Sadowskim 6-krotnie stawali na podium. Wygrali m.in. Rally Zemaitija i Rally Utena.

Pod okiem Macieja Rzeźnika, Wicemistrza Polski z sezonu 2013, Filipa Nivette, Mistrza Polski z sezonu 2017 i wybitnego trenera, Marka Olszewskiego 18-latek zdobywa kolejne szczeble swojej rajdowej kariery. W sezonie 2025 wraz z Kamilem Kozdroniem startuje w pełnym cyklu Rajdowych Mistrzostw Europy.

Aktualny partner Rzeźnika to doświadczony pilot, dla którego tegoroczny cykl FIA ERC jest już 17. sezonem startów.Największy sukces osiągnął w 2018 wspólnie z Jakubem Brzezińskim. Dzięki pięciu miejscom na podium, m.in. zwycięstwom w Rajdzie Nadwiślańskim i Rajdzie Dolnośląskim, do ostatniej rundy walczyli o najwyższy laur w RSMP, ostatecznie zdobywając tytuł II Wicemistrzów Polski.

Kamil Kozdroń pilotował także m.in. Grzegorza Grzyba i Jerzego Tomaszczyka w rundach FIA ERC, a z Hubertem Ptaszkiem wystartował w 15 rundach WRC.

(oprac. MK)

Czytaj więcej:

Groźny wypadek na A4 pod Rzeszowem. W zderzeniu busa z ciężarówka kilku rannych

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama