Ponad 1,6 prom. alkoholu w organizmie miał 18-latek z Rzeszowa, który jechał damskim rowerem. Okazało się, że wcześniej go ukradł.
W ubiegłą niedzielę przed godz. 2:00 w nocy policjanci z komisariatu na Nowym Mieście podczas patrolu zauważyli na al. Kopisto jadącego rowerem mężczyznę.
– Uwagę policjantów wzbudziła późna pora oraz fakt, że rower był typu damka. Okazało się, że mężczyzna jest znany funkcjonariuszom z innych interwencji, dlatego postanowili go skontrolować – relacjonuje Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.
18-latek Rzeszowa był pijany, miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Początkowo twierdził, że rower znalazł. Policjanci nie dali się oszukać i młodego mężczyznę przewieźli do komisariatu.
– Podejrzenia funkcjonariuszy okazały się słuszne. Mężczyzna przyznał, że ukradł rower sprzed jednego z bloków na Nowym Mieście – dodaje Szeląg.
18-latek trafił do policyjnego aresztu. Po przesłuchaniu usłyszał zarzut. Odzyskany rower policjanci zwrócą właścicielowi.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl