Uciekł ze szpitala, a potem wskoczył do rzeki Wisłok z Mostu Narutowicza w Rzeszowie. 25-letni mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.
Do zdarzenia doszło w piątek kilka minut przed godz. 13:00. Dyżurny rzeszowskiej komendy policji został poinformowany, że z Mostu Narutowicza, tzw. mostu tęczowego, skoczył mężczyzna. Na miejsce natychmiast wysłano policyjne patrole.
– Najszybciej przybył patrol policjantów z oddziałów prewencji, którzy pełnili służbę w dyspozycji komendy miejskiej. Funkcjonariusze weszli do wody i wyciągnęli mężczyznę z rzeki – relacjonuje Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Wychłodzonemu 25-letniemu mężczyźnie pomocy udzieliła załoga pogotowia ratunkowego i przewiozła go do szpitala. Ze wstępnych relacji świadków wynika, że 25-latek wszedł na środek mostu, przechylił się przez barierkę i skoczył do Wisłoka.
Okazało się, że mężczyzna chwilę przed zdarzeniem uciekł ze szpitala przy ul. Szopena.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl