Pan Piła, Maska, Wolverine, Superwoman, Lara Croft… – wyobraźnia rzeszowskich studentów nie zna granic. W czwartek rozpoczęli swoje święto. Do soboty będą się bawić na 25. Rzeszowskich Juwenaliach.
Juwenalia rozpoczęły się tradycyjnie od barwnego korowodu studentów Politechniki Rzeszowskiej, WSPiA Rzeszowskiej Szkoły Wyższej oraz Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. Wcześniej, ok. 15:00, studenci spotkali się na Rynku, gdzie władze miasta wręczyły organizatorom juwenaliów symboliczny klucz do bram Rzeszowa.
Przebrania studentów były, jak zawsze, kreatywne. Zainteresowanie wzbudzał mroczny biskup śmierci. Byli też ziemscy duchowni – papież, ksiądz i mnich. Do Rzeszowa przyjechały także Pokemony, pan Piła, Maska, Wolverine, a nawet Superwoman i Lara Croft. Juwenaliów nie mogła odpuścić sobie także rodzina Simpsonów.
Czarownice i diablice
Swój zlot w czwartkowe popołudnie w stolicy Podkarpacia zaplanowała także grupa czarownic i diablic, które pilnowały gorące policjantki. Zerkali na nie panowie w strojach Pszczółki Mai. Być może było odwrotnie, bo chłopaki nie wstydzili się w swoich kusych spódniczkach pokazywać nóg.
Z przekąsek mieliśmy banany, truskawki i pizzę – „Hawajską na grubym”. Panie do Rzeszowa na juwenalia przybywały także z Chin, prosto z sali operacyjnej, gdzie nie zdążyły nawet umyć zakrwawionego noża.
Były też Indianki, kanibalki, które pewnie w Lidlu upolowały swojego kurczaka i moherowe berety oraz pasterka z owieczką. Kręcili się wokół niej rolnicy, którzy szukali żony. Była też paczka całkiem sporych papierosów i więzień Politechniki Rzeszowskiej.
Na Rzeszowskie Juwenalia wpadła też całkiem sympatyczna ekipa z Olimpu na czele z Posejdonem. – Jest ze mną kilka Afrodyt, Hefajstos, Hades i Hermes. Miał być też Zeus, ale zaniemógł – mówił nam Posejdon, czyli Kamil, student V roku mechatroniki na PRz. – Nasza ekipa jest boska i mamy nadzieję, że moc bogów greckich będzie nam sprzyjać na juwenaliach – dodawał.
Tadeusz Ferenc: Dzięki Wam Rzeszów się rozwija
Do studentów przemówił Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. – Gdzie są najładniejsze studentki? W Rzeszowie! Gdzie są najbardziej przystojni studenci? W Rzeszowie, oczywiście! – mówił Tadeusz Ferenc.
– Rynek jest w tej chwili przepiękny – to wy go ozdabiacie i powodujecie, że miasto jest piękne. Tęsknimy za wami, kiedy wyjeżdżacie na wakacje. Wtedy czas się nam dłuży. To wy sprawiacie, że miasto się rozwija. Dziękuję wam za to. Bawcie się dobrze – dodawał prezydent.
Studenci zaśpiewali Tadeuszowi Ferencowi: „Prezydent też, prezydent też przyjacielem studentów jest”. – Pokażmy prezydentowi i wszystkim mieszkańcom miasta, że studenci potrafią się bawić z głową do rana, abyśmy powiedzieli, że dobrze przeżyliśmy nasze rządy – apelował Mateusz Wośko, przewodniczący Samorządu Studenckiego PRz.
Prof. Tadeusz Markowski, rektor PRz, studentom w żołnierskich słowach życzył dobrej zabawy, podobnie jak Jerzy Cypryś, przewodniczący sejmiku podkarpackiego, który zazdrościł studentom ich święta.
Trzy dni koncertów
Ok. godz. 17:00 studenci ruszyli na miasteczko Politechniki Rzeszowskiej, gdzie do soboty będą się bawić podczas koncertów. W czwartek na scenie głównej wystąpią: Sławomir, Luxtorpeda, Koniec Świata, Kabaret Czwarta Fala i laureat konkursu „Kill me with the music”.
Z kolei w piątek (11 maja) od 19:30 pojawią się: Kult, Enej, KSU, Kękę. W ostatni dzień koncertów (12 maja, sobota) od 19:30 rozpoczną się koncerty Beaty i zespołu Bajm, grupy Strachy na Lachy oraz rapera Kali.
Z kolei na scenie Pewexu od 20:00 królować będzie disco-polo. W czwartek wystąpi Chwytak i Dj Wiktor oraz Lola Band oraz Mariola i Ramzes. W piątek zaprezentują się Piękni i Młodzi, Marcus P oraz ponownie Mariola i Ramzes. Z kolei w sobotę zobaczymy grupę Mig, Playboys Shantel oraz Dj Silvera.
Ponadto, od 20:00 przez trzy dni będzie działać również scena klubowa „One Stage”. Realizowany będzie także projekt „Hip hop Raport” – miłośnicy ulicznej muzyki będą mogli spotykać się o godz. 20:00.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl
